Grę ARMA III (czy raczej betę) można już właściwie kupić na Steamie w postaci gry z wczesnym dostępem za niespełna 35 euro), ale dobrze wiedzieć, że najlepsza czeska gra w tym roku doczeka się też wydania pudełkowego. To przygotowuje CDP.pl. Premiera we wrześniu.
– ARMA III to tytuł doskonale wpisujący się w nasze plany. CDP specjalizuje się w wydawaniu symulatorów i teraz dzięki ARMA III nasza oferta jest jeszcze pełniejsza. Realizm, oprawa graficzna i łatwość modyfikacji gry przez społeczność graczy to najmocniejsze strony produkcji studia Bohemia – zapowiada Michał Gembicki, członek zarządu, CDP.pl.
I choć zazwyczaj w komunikatach prasowych pada mnóstwo górnolotnych słów wychwalających dany produkt, to tu akurat trudno się nie zgodzić.
Czeskie studia Bohemia Interactive to spece, jakich mało. 12 lat temu zapoczątkowali serię Operation Flashpoint. Kiedy stracili prawa do marki, zaczęli robić to samo pod szyldem ARMA. I każda kolejna produkcja to pełniejszy, lepszy, ładniejszy i bardziej zaawansowany symulator pola walki.
Tym razem Czesi przygotowali wyspę fikcyjną wyspę Stratis ulokowaną gdzieś na Morzu Śródziemnym i fabułę skupioną na współczesnym konflikcie. Na wyspie znajdziemy tereny górskie, miasteczka, osady, bazy wojskowe, tereny przemysłowe, etc.
Tyle, że te będziemy prowadzeni za rękę od skryptu do skryptu z przerwą na filmik. Tu liczy się swoboda i realizm. Dość powiedzieć, że kiedy w innych grach coraz rzadziej znajdziemy się opcję wychylania czy czołgania, w ArmA III można się wychylać się na kilka sposobów, strzelać na kilka sposobów, a nawet na kilka sposobów trzymać broń…
Do tego dochodzi masa współczesnego sprzętu bojowego z czołgami, transporterami, helikopterami i samolotami. Wszystkiego można używać, wszystkim można kierować (a na tym Czesi też się znają – dość wspomnieć symulator cywilnych śmigłowców, czyli Take on Helicopters). A jest jeszcze rozbudowany multiplayer i edytor pozwalający na tworzenie własnych misji i scenariuszy…