Co tym razem pokazują nam twórcy? Głównie uroki pirackiego życia. Jest mocno zakrapiana rumem karaibska impreza, jest mały wątek romantyczny i jest odpowiednio piracka wersja sentencji Carpe Diem, która tu brzmi "ciesz się winem i laskami chłopie, bo jutro zatańczymy se ze śmiercio".
A potem jest już standardowo, czyli widowiskowe – a nawet bardzo widowiskowe – bitwy morskie, abordaż i trochę klasycznej rzezi lądowej. I jeszcze jest przypomnienie, że Ci, którzy nie wiedzą, co zrobić z niepotrzebną kwotą 249 złotych, mogą ją wydać na Assassin’s Creed IV: Black Flag Edycja Bukaniera z figurką, drewnianym pudłem i pomniejszymi dodatkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?