Taką mianowicie, że takich materiałów kilka już było i każdy prezentował inne elementy rozgrywki. I zapewne jeszcze kilka podobnych filmów przed premierą gry 31 października zobaczymy. Pytanie, czy będzie jeszcze jakiś sens wtedy grać, skoro wszystko już wcześniej zobaczymy?
Tym razem Ashraf Ismail, szef projektu, opowiada nam o otwartym świecie gry i o tym, co można w nim robić.
Koncentruje się na dość wczesnym etapie rozgrywki, kiedy to nasz bohater Edward jest jeszcze przede wszystkim piratem, któremu zależy na bogactwie. A to można zdobyć między innymi za wykonywanie skrytobójstw.
Podążając za celem zaglądamy do tawerny (w niej można też nająć członków załogi naszego statku-bazy; Jackdaw czy zagrać w dostępne w minigry). Szybko jednak lądujemy w porcie, bo cel uciekł na statek i właśnie nam ucieka.
Ruszamy w pościg, a po drodze dowiadujemy się kilku rzeczy. Na przykład takich, że nie warto niszczyć ściganego statku, bo ten na pokładzie ma cenny ładunek rumu. A rum w Assassin's Creed IV: Black Flag jest podstawą ekonomii. Dlatego możemy użyć specjalnych kul z łańcuchami by spowolnić statek i dokonać abordażu. Tu przyda się folgierz i nowy system swobodnego celowania.
Z gameplayu dowiemy się też sporo o sztormach, poszukiwaniach skarbów, punktach widokowych czy możliwościach ulepszania statku:
Premiera gry Assassin's Creed IV: Black Flag na PlayStaion 3 i Xbox 360 już 31 października. Wersje na PC i konsole nowej generacji ukażą się w późniejszym terminie.