Batman: Arkham Origins nie jest w sumie złą grą. Problem w tym, że wszystko co najlepsze (grafika, miasto Arkham, a przede wszystkim rewelacyjny system walki) to zasługa studia Rocksteady, twórców Arkham City i Arkham Asylum. Twórcy najnowszego Batmana (WB Games Montreal) dodali od siebie tylko parę drobiazgów (np. ulepszony tryb detektywistyczny) i sporo błędów (te już na szczęście w większości zostały naprawione).
Dalej jednak serwują nam pośledniej jakości DLC. Trzy ostatnio wydane dodawały tylko mapy wyzwań, skórki dla postaci i dodatkowe elementy do multiplayera. Najnowszy – Initiation Challenge Map Add-On – utrzymany jest w podobnym stylu, ale ma jedną zaletę.
Wcielimy się w Wayne’a z czasów, kiedy jeszcze nie był Batmanem, tylko w górach Paektu-San szkolił się w Lidze Zabójców. I tak też skonstruowano dodatek: przechodzimy w nim kolejne; coraz trudniejsze zadania.
A do tego dostaniemy jeszcze cztery nowe mapy do trybu wyzwań. A wygląda to tak:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?