Spis treści
Najbardziej oczekiwana gra dekady? Już nie
Choć w ciągu roku debiutuje wiele produkcji gamingowych, to niektóre z nich są w oczywisty sposób bardziej emocjonujące, od innych. Tak jest obecnie choćby w przypadku Grand Theft Auto 6, czyli nowej odsłony kultowej serii od Rockstar Games. Wcześniej do takich wyczekiwanych tytułów można było zaliczyć także m.in. Elden Ring, ale to właśnie Cyberpunk 2077 był uznawany za najbardziej oczekiwaną grę swojej dekady, bijąc rekordy sprzedaży przedpremierowej na Steam i nie tylko.
Nie ma się jednak czemu dziwić, wszak mowa tu o kolejnej po trylogii Wiedźmin grze polskiego studia CD Projekt RED, które właśnie za sprawą growych przygód Geralta trafiło do światowego panteonu deweloperów. Co więcej, produkcja jest nie tylko w mało eksploatowanym, a bardzo atrakcyjnym gatunku cyberpunk, to jeszcze oparta jest na kultowej marce stworzonej przez Mike’a Ponsmitha.
Oczywiście przy okazji premiery, wokół Cyberpunk 2077 pojawiło się duże i niestety mało pozytywne zamieszanie. Niemniej produkcja była jedną z najbardziej wzbudzających emocje premier w ciągu ostatnich lat, a teraz prezentuje taki poziom, jaki powinna od początku. Okazuje się jednak, że miano najbardziej wyczekiwanej gry i dwa rekordy właśnie zgarnął z rąk CP 2077 inny kandydat i nie, nie jest to GTA 6. A więc co?
Black Myth: Wukong i spore zaskoczenie
Choć już od pierwszych zwiastunów gra Black Myth: Wukong wzbudziła spore zainteresowanie, to jego poziom jest obecnie zaskakujący. Produkcja, której premierę odbyła się 20 sierpnia 2024 roku, cieszyła się już przed debiutem się tak ogromnym zainteresowaniem, że nie tylko pobiła już jakiś czas temu rekord przedsprzedaży na Steam, należący dotychczas do Cyberpunk 2077, ale właśnie zgarnęła od gry CDP palmę pierwszeństwa w innej kategorii, a nawet dwóch.
Przedpremierowe pobranie Black Myth: Wukong pobiło rekord wykorzystania łącza na Steam, co podkreśla niebywałą skalę zainteresowania grą i jej popularność już przed debiutem rynkowym. Gra co prawda wygląda na materiałach znakomicie, ale takie wyniki w momencie pozornego przesytu rynku grami soulslike osadzonymi w azjatyckich mitologiach jest niemal szokujące.
To jednak nie wszystko, ponieważ trzecim, jeszcze bardziej imponującym wynikiem i rekordem Black Myth Wukong jest aż dwa miliony graczy zgromadzonych w dniu premiery tylko do wieczora, a wynik ten rośnie nadal. Skąd jednak te rekordy? Cóż, jest to chińska produkcja i właściwie główne grono jej odbiorców również pochodzi z Chin, a znacznie mniejsze zainteresowanie wzbudziła ona w Europie czy USA.
Dla przypomnienia, Black Myth Wukong to trzecioosobowa gra akcji z elementami RPG i soulslike stworzona przez Game Science. Produkcja osadzona jest w fantastycznym świecie w klimacie chińskiej mitologii. Gracze wcielają się w grze w Małpiego Króla, wyruszającego na przygodę, aby odkryć tajemnice pewnej legendy. Tytuł ukarze się na PS5 i PC.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?