Scenarzystą komiksu "Cyberpunk. Gdzie jest Johnny?" jest Bartosz Sztybor. To artysta, który dał się poznać między innymi dzięki pracy przy komiksie o Wiedźminie. Już tam dał się poznać jako twórca nietuzinkowy, który potrafi rzucić świeże spojrzenie na danego bohatera czy uniwersum.
"Cyberpunk. Gdzie jest Johnny?" jest może mniej oryginalnym dziełem niż historie o Wiedźminie, ale to nie znaczy, że słabszym. Sztybor w roli głównego bohatera obsadził dziennikarza, który walczy z korporacjami. Najważniejsze w jego życiu są ideały, w które wierzy bezgranicznie. Czy możliwe jest jednak, że zostanie wykorzystany i wplątany do intrygi, w której główną rolę odgrywają korpo? O tym przekonacie się , czytając "Cyberpunk. Gdzie jest Johnny?".
Komiks opowiada o śledztwie dziennikarskim, które ma doprowadzić do odnalezienie legendy Night City, Johnny'ego Silverhanda. W tym aspekcie komiks nawiązuje wprost do gry. Ktoś użył ładunków atomowych, żeby wysadzić centralę wielkiej firmy. Plotka głosi, że był to niesławny Johnny Silverhand. Mówi się też, że zamachowiec nie żyje, a jego ciało wciąż znajduje się w podziemiach zrujnowanej wieży. Zadanie dla reportera: odnaleźć zwłoki. Ale czy Johnny rzeczywiście zginął, czy to tylko pogłoska? Na ulicach Night City można sporo usłyszeć, a upadek korporacji to dopiero początek.
"Cyberpunk. Gdzie jest Johnny?" to bardzo ciekawa historia, która ma jeden mankament. Aby się w niej zatopić trzeba mieć minimalną wiedzę na temat Night City i uniwersum, w którym w grze porusza się V. Dla tych, którzy nie grali, komiks może być nieco niezrozumiały. Gracze z pewnością się zachwycą.
Rysunki przygotował Giannis Milonogiannis. Grek to utalentowany artysta, ale moim zdaniem jego kreska nieco nie pasuje do świata Night City, na co oczywiści wpływ ma również kolorysta Roman Titov. Night City jest trochę za mało mroczne, a zbyt radosne. Z drugiej strony akcja komiksu toczy się pół wieku przed czasem gry. Może świat wtedy rzeczywiście był ciut weselszy.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?