Czym różni się wiedźmin Geralt z Rivii w różnych odsłonach? Porównanie Białego Wilka z książek, gier, seriali, cosplayu i komiksów

Geralt z Rivii to tytułowy, główny bohater opowiadań i sagi autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Jest wiedźminem, czyli wędrownym zabójcą potworów, który został poddany mutacjom i wyszkolony jedynie w celu ochrony ludzkości przed abominacjami. Jest wychowankiem Szkoły Wilka, gdzie pobierał nauki od Vesemira.

Jego osobowość i charakter nieco różnią się we wszystkich adaptacjach, lecz są bardzo do siebie zbliżone. Geralt jest zazwyczaj ironiczny, małomówny i skupiony na celu, jednak w głębi serca wrażliwy i potrafiący współczuć. Najbardziej znaczące różnice przypadają jednak na wygląd Białego Wilka. Jak przystało na prozę, tytułowy wiedźmin nie jest opisany przesadnie dokładnie i autor zostawił duże pole do popisu dla wyobraźni.

Porównanie należy rozpocząć oczywiście od przedstawienia opisu Geralta z prozy Andrzeja Sapkowskiego. Wiedźmin przedstawiany jest w książkach jako szczupła, umięśniona postać o niemal mlecznobiałych włosach, zazwyczaj ściągniętych na czole skórzaną opaską. Na plecach nosił jeden miecz, a drugi znajdował się w końskich jukach. Odziany był w ćwiekowaną kurtkę lub czarny, wełniany płaszcz, w zależności od warunków oraz skórzane buty z wysoką cholewą. Twarz miał bladą, gładko ogoloną, pokrytą bliznami i zmarszczkami, a oczy ciemnozłote, z kocią źrenicą, którą wiedźmin mógł rozszerzać i zwężać wedle własnej woli.

Geralt mimo mutacji, które miały zrobić z niego bezuczuciową maszynę do zabijania zachował większość ludzkich odruchów. Potrafił kochać i współczuć, jednak starannie to maskował przed szerszą publiką. W wypowiedziach był mało wylewny, oschły, formalny i często posługiwał się ironią, a czasem nawet dowcipem. Gdy się denerwował, często ranił słowami towarzyszów podróży.

Dodatkowo, w odróżnieniu do innych mediów, w pierwowzorze Geralt został oddany przez swoja matkę, Visennę, do Wiedźmińskiego Siedliszcza gdyż był niechcianym bękartem, nie dzieckiem-niespodzianką.