Akcja gry toczy się na tropikalnej wyspie Banoi. To kurort turystyczny pełen pięknych plaż, drogich hoteli i... zombie. Te ostatnie przeszkadzają w spokojnym wypoczynku i w dożyciu do końca turnusu.
Do dyspozycji mamy jednego z czterech bohaterów (każdy ma swoje predyspozycje, ale i tak swoją postać rozwijamy w trakcie zabawy), otwarty – i trzeba przyznać: bardzo ładny – świat gry i sporo broni. Głównie improwizowanej i nadającej się tylko do walki wręcz, ale to akurat zrozumiałe: trudno, żeby hotelach czy w barach na plaży walały się wszędzie skrzynie z karabinami.
Stworzenie tej gry kosztowało 40 000 000 złotych. Czyli w sumie więcej niż na przykład budżet Wiedźmina 2. Nad grą pracował zespół złożony z 80 ludzi. Za scenariusz odpowiadał m.in. polski pisarz Rafał W. Orkan.
W Dead Island: Game of the Year Edition, oprócz podstawowej wersji gry znajdziemy też DLC: Ryder White i Bloodbath Arena oraz zestaw dodatkowych broni.
Dead Island: Game of the Year Edition an PC kosztuje 79,90 złotych, a wersje konsolowe:129,90 złotych.
Ukryty przycisk w telefonie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?