Spis treści
Polscy gracze, choć nie tylko, mogą być dumni z rodzimej sceny gamingowej. Deweloperzy z naszego kraju w ciągu ostatnich lat zyskali dużą renomę na rynku światowym i dotyczy to nie tylko jednego studia. Techland zdecydowanie należy do tego grona, a twórcy trochę mimowolnie zasłynęli jako „specjaliści od zombie”. Nic jednak dziwnego, skoro światowy rozgłos przyniosła im gra Dead Island, a dokładnie już jej znakomity zwiastun. Prawa do marki zostały natomiast sprzedane, a deweloper postanowił zainwestować uzyskane ze sprzedaży fundusze w „większy” projekt i tym sposobem otrzymaliśmy serię Dying Light.
Warto przy tym dodać, że właśnie jesteśmy świadkami debiutu Dead Island 2, teraz już pod nowym szyldem i gra w nowych rękach prezentuje się znakomicie. Techland jednak nie ma czego żałować, ponieważ zarówno pierwsza odsłona serii, jak i Dying Light 2 wydane na początku 2022 roku okazały się sukcesem.
Seria Dying Light – wsparcie i kolejna odsłona
Jak to zwykle bywa, po sukcesie gry niemal od razu pojawiają się pytania o kolejną odsłonę, tym razem w postaci Dying Light 3. Warto przy tym jednak zaznaczyć, że proces powstawania tak dużej gry (Dying Light 2 to gra AAA z otwartym światem i zaawansowanym, opartym na parkourze gameplay'u) trwa kilka lat, a twórcy jeszcze nie zakończyli wsparcia dla ostatniej odsłony. Niedawno ukazał się bowiem dodatek do Dying Light 2 wprowadzający arenę walk, ale fani już czekają na fabularne DLC do gry.
Dying Light 3 – powstanie?
Niemniej, temat Dying Light 3 powraca wciąż jak przysłowiowy bumerang, a teraz nawiązał do niego sam dyrektor marki Dying Light – Tymon Smektała. Na swoim koncie na serwisie Twitter opublikował on post, w którym zwrócił się do fanów z zaskakującym pytaniem. Konkretnie opublikował on sondę, w której gracze mieli wskazać, kogo pod względem „profesji” widzieliby jako głównego bohatera Dying Light 3. Wśród wymienionych byli:
- „just a Survivor”
- Nocny biegacz
- Pielgrzym
- Agent GRE (który przeszedł na dobrą stronę)
Prawie 43% osób postawiło na tego ostatniego, a najmniej wybrało Pielgrzyma. Przypomnijmy, że główny protagonista Dying Light 2 jest właśnie Pielgrzymem, więc fani widocznie oczekują odmiany w następnej odsłonie.
Główny bohater Dying Light 3 i sonda – co z tego wynika?
Zamieszczenie przez dyrektora marki Dying Light wspomnianej sondy oczywiście rozpaliło emocje i pytania o plany względem Dying Light 3. Niestety Tymon Smektała zaznaczył, iż nie jest to ogłoszenie wyczekiwanej gry, a jedynie wynik dyskusji, która odbyła się w studiu. Niemniej oznacza to, iż rozmowy na ten temat są faktycznie w Techland prowadzone, nawet jeśli jeszcze nie wynikły z tego żadne konkrety.
Kolejnym wnioskiem, jaki można wyciągnąć z całej akcji, jest to, że twórcy mogą w przyszłości przychylić się do postulatów graczy względem protagonisty, jednak nie to jest najciekawsze. Wyjątkowo intrygujący wydaje się tu wybór pozycji listy, a właściwie jej ostatni punkt, który zyskał najwięcej zwolenników.
Fabuła Dying Light 3 osadzona była około dwudziestu lat po wydarzeniach z części pierwszej, więc świat jest tu już postapokaliptyczny i nieco dostosowanych do nowych realiów. Agenci GRE natomiast funkcjonowali w czasie zbliżonym do wybuchu kryzysu i jeśli kolejna odsłona miałaby być osadzona w podobnych czasach co „dwójka”, to przypuszczalnie były agent miałby ponad pięćdziesiąt lat. Nie jest to oczywiście osoba „zbyt zaawansowana wiekiem”, ale biorą pod uwagę parkour, który jest jedną z najważniejszych części gameplay'u i zdolności protagonistów serii Dying Light, budzi to pewne wątpliwości.
Bardziej prawdopodobne wydaje się, że Techland może chcieć nieco cofnąć się w czasie, umiejscawiając fabułę pomiędzy wcześniejszymi odsłonami. Byłaby to poniekąd odpowiedź na postulaty części fanów, którzy chcieliby zobaczyć w ramach serii eskalację ogólnoświatowego wybuchu zarazy, kiedy „zamieszanie” i chaos łączą się z próbami przeciwdziałania tragedii.
Faktycznie byłoby to ciekawe doświadczenie i coś nowego, pomiędzy pierwszym kryzysem ograniczonym do Harran, a świecie już dwie dekady po wybuchu apokalipsy. Niemniej są to jedynie dywagacje, które wcale nie muszą znaleźć potwierdzenie w rzeczywistości, o ile Dying Light 3 faktycznie w ogóle powstanie.
Sprawdź też: