Dying Light, najnowsza gra polskiego studia Techland, swoją premierę miała 27 stycznia. Stąd fakt, że zajęła 1 miejsce wśród najlepiej sprzedających się gier pudełkowych w Stanach Zjednoczonych w styczniu robi wrażenie (nawet pomijając brak większej konkurencji wśród nowych tytułów).
Ale Techland może się pochwalić czymś jeszcze: gra ustanowiła nowy rekord jako najszybciej sprzedająca się nowa marka z gatunku survival horror.
"Jesteśmy jednocześnie onieśmieleni i zmotywowani tym, jak entuzjastycznie gracze odebrali Dying Light. Zwłaszcza, że gra w styczniu była na rynku zaledwie pięć dni, a na niektórych terytoriach dopiero zostanie wydana" - komentuje w oficjalnym oświadczeniu Adrian Ciszewski, Game Director.
Wcześniej Techland informował, że ponad 1,2 miliona unikalnych graczy zagrało w Dying Light w przeciągu pierwszych pięciu dni od premiery gry.
A na co mogą liczyć gracze w najbliższym czasie?
Na szereg darmowych aktualizacji. W pierwszej ma się pojawić tryb Hard podnoszący poziom trudności. - Część graczy skończyło już Dying Light i prosi o więcej. Mamy zamiar dać naszej społeczności nowe wyzwanie, które wystawi na próbę wszystko, czego dotychczas nauczyli się w grze. Tym właśnie jest tryb Hard. Celujemy, by wypuścić go na początku marca, jeżeli nie wcześniej - mówi Tymon Smektała, producent.
W tym trybie zostanie podniesiony poziom trudności w nocy, wrogowie będą bardziej niebezpieczni, a my zostaniemy pozbawieni części zasobów i dostaw.
A na koniec jeszcze Tomasz Majewski kontra zombie. Jak z zombie poradził sobie dwukrotny złoty medalista olimpijski?
A tak:
Dowiedz się więcej o grze Dying Light
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?