Polskie studio Techland przez wiele lat zrobiło sporo gier.
Seria Call of Juarez, seria Dead Island, seria FIM Speedway Grand Prix, Chrome, nail'd, Mad Riders...
Ale to wydana 27 stycznia 2015 gra Dying Light sprawiła, że studio awansowało do pierwszej ligi.
Gra doczekała się bardzo dobrych recenzji, świetnej sprzedaży, a przede wszystkim wiernych graczy - dzięki temu po trzech latach dalej ukazują się dodatki czy wyzwania społecznościowe.
Wirus zombie w postaci Dying Light zainfekował na całym świecie ponad 13 milionów graczy. Na ulice Harran każdego tygodnia wychodzi ponad 500 tysięcy unikalnych użytkowników - czytamy w dzisiejszym komunikacie prasowym studia Techland.
- Długi cykl życia Dying Light to kumulacja pracy całego zespołu wspieranego przez społeczność na całym świecie, która spędzając w Harran setki godzin pokazuje nam swoją niezrównaną miłość do gry. Dziękujemy im za tak niezwykłe zaangażowanie i chęć do nieustannego dzielenia się opiniami o grze, bo właśnie te uwagi pozwalają nam czynić ją jeszcze lepszą - dodaje Tymon Smektała, producent Dying Light i Dying Light: The Following.
Co - z racji urodzin - czeka na graczy w lutym?
Będzie dodatkowa darmowa zawartość na platformach Steam i Gemly.
Będzie "Nieumarła miłość", czyli społecznościowe wyzwanie z okazji Walentynek.
Będzie trzeci już zrzut zawartości (w ramach rocznego programu darmowych dodatków - Dying Light Content Drop).
I będą oczywiście zniżki na grę i dodatki.
A już jest urodzinowy zwiastun:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
