Spis treści
Jeszcze kilka lat temu informacja o ekranizacji gry wywoływała u jej fanów euforię. Niestety zmieniło się to po licznych niepowodzeniach, które pokazały, że niełatwo jest oddać klimat gier, przenosząc je na ekran. Przykładem może być m.in. filmowa adaptacja Assassin’s Creed z Michaelem Fassbenderem i Marion Cotillard w rolach głównych. Nie oznacza to jednak, że nie doczekaliśmy się kilku wartych obejrzenia ekranizacji gier.
Netflix i ekranizacje gier
Sama platforma Netflix także ma już na koncie kilka adaptacji popularnych marek gier i nie tylko. W przypadku znakomitych serii animowanych, jak DOTA Dragon’s Blood, Castlevania, Dragons Dogma czy Arcane, obyło się bez żadnych rozczarowań.
Jednakże jeden z największych hitów giganta streamingowego, czyli serial Wiedźmin, wywołał już bardzo mieszane emocje. Największe zastrzeżenia wzbudziły w tym przypadku znaczne odstępstwa od pierwowzoru, kiepska jakość poszczególnych efektów specjalnych oraz „ideologizacja” produkcji.
BioShock jako film – kultowa gra trafi na ekrany
Kolejną, ogłoszoną niedawno ekranizacją gry przygotowywaną przez Netflix, będzie BioShock. Jak sama nazwa wskazuje, produkcja stworzona zostanie na podstawie kultowej i jednej z najciekawszych gier w historii gamingu. Co więcej, nie będzie to serial, a pełnometrażowy film, który powstanie we współpracy z 2K i Take-Two Interactive.
Niestety, w ramach zapowiedzi nie podano żadnych dodatkowych informacji na temat filmu BioShock, w tym na temat daty premiery, obsady czy innych szczegółów. Teraz wiemy już jednak nieco więcej.
Kilka słów o grze Bioshock
Dla niewtajemniczonych: Bioshock to strzelanka w perspektywie pierwszej osoby (tzw. FPS), która ukazała się w 2007 roku. Historia przedstawiona w produkcji zaczyna się w momencie, gdy samolot lecący nad oceanem ulega katastrofie. Nasz bohater jako ocalały rozbitek trafia do latarni morskiej, która okazuje się wejściem do podwodnego miasta Rapture.
Gra BioShock z miejsca zyskała uznanie graczy i recenzentów, m.in. za mroczny klimat, wciągającą historię i ciekawy gameplay. Po sukcesie seria doczekała się jeszcze kilku odsłon, w tym spin-offu w postaci BioShock Infinite.
Netflix i BioShock – co z tego wyjdzie?
Trzeba przyznać, że każdy ma prawo do mieszanych uczuć na wieść o filmie BioShock od Netflix. Jedną kwestią są wspomniane już zastrzeżenia w stosunku do adaptacji Wiedźmina w wykonaniu amerykańskiej platformy. Można bowiem przypuszczać, że również w przypadku BioShock zastosowane zostaną podobne zabiegi, które niekoniecznie przypadną do gustu fanom. Nie jest to oczywiście pewne i możemy się miło zaskoczyć, tym bardziej, biorąc pod uwagę udział twórców gry w powstawaniu tej adaptacji.
Inną kwestią jest, że ta kultowa gra wyróżnia się niezwykle gęstym i dość charakterystycznym klimatem, który może być trudno oddać w ekranizacji. Najnowsze doniesienia na temat filmu BioShock dają nadzieję, iż to nie będzie ostatecznie zbyt kłopotliwe. Dlaczego?
Akcesoria dla graczy w atrakcyjnych cenach!
Wybrano reżysera i scenarzystę
Po oczekiwaniu otrzymaliśmy wreszcie pierwsze informacje na temat filmu BioShock od Netflix. Dotyczą one zatrudnienia najważniejszych stanowisk, poza samymi aktorami. Chodzi więc oczywiście o reżysera i scenarzystę. W roli tego pierwszego sprawdzi się Francis Lawrence, który wyreżyserował filmy:
- Jestem legendą
- Woda dla słoni
- Constantine
- Serię Igrzyska Śmierci
Z kolei scenarzystą projektu został Michael Green, mający na koncie m.in:
- Śmierć na Nilu
- Przygodę w dżungli
- Bladerunner 2047
- Logan
- Zielona Latarnia
Choć Lawrence nie ma bogatej filmografii, to jego dotychczasowe dzieła są całkiem niezłe i z ciekawym klimatem. Michael Green z kolei... Cóż, jest bardzo nierówny i miejmy nadzieję, że przy filmie BioShock postara się tak, jak przy Loganie i Bladeruuner 2047, a nie jak przy Morderstwie na Nilu i Zielonej Latarni.
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?