Fitbit Versa 2 – oto druga generacja najlepiej sprzedającego się smartwatcha firmy z San Francisco. Test, recenzja

Grzegorz Lisiecki
Grzegorz Lisiecki
W 2018 roku amerykański Fitbit wprowadził do sprzedaży Versę, inteligentny zegarek, który okazał się rynkowym sukcesem. W firmie z San Francisco zapewne spodziewano się podobnego wyniku w przypadku Versy Lite, jednak urządzenie – choć wyraźnie tańsze – miało, w porównaniu z podstawowym modelem, ograniczoną funkcjonalność. W efekcie sprzedaż wersji Lite nie stała na oczekiwanym poziomie. Czy sytuację zmieni najnowszy smartwatch Fitbit – Versa 2?

Tym razem jednak sytuacja się zmienia. Firma z San Francisco nie stoi już bowiem przed finansową presją – przypomnieć trzeba, że Fitbit przejęty został przez Google, a transakcja warta 2,1 miliarda dolarów zostanie sfinalizowana w tym roku.

Design i ekran

Design Versy niewiele się zmienił przez kilkanaście miesięcy. Nowy zegarek wygląda niemal dokładnie tak, jak pierwsza generacja – z wyjątkiem przycisków. Pierwsza wersja miała aż trzy, ale już przy Versie Lite liczba ta została zmniejszona do jednego. Jeden mamy też w Versie 2, co – przy dotykowym ekranie – powinno wystarczyć. Tym bardziej, że klawisz można dodatkowo „zaprogramować”; dłuższym przyciśnięciem możemy aktywować płatności zbliżeniowe (Fitbit Pay), ćwiczenia (trening), panel kontroli muzyki, stoper, minutnik, ćwiczenia oddechowe, powiadomienia bądź wywołać szybkie ustawienia. To także przycisk wybudzania ekranu i powrotu.

Koperta Versy 2 wykonana jest z aluminium i tworzywa sztucznego. Jest wodoszczelna do 50 metrów. Ekran o przekątnej 1,4 cala to AMOLED o zwiększonej jasności do 1000 nitów i choć producent obniżył domyślną automatyczną jasność (normalna zamiast max), to i tak – jak łatwo się domyślić – nie ma żadnych problemów z czytelnością wyświetlacza nawet w silnym słońcu. Panel chroniony jest przez szkło Gorilla 3. generacji. W ustawieniach jest opcja pozwalająca pozostawić ekran zawsze włączony, co – rzecz jasna – skraca czas pracy akumulatora. Jedyne zastrzeżenie można mieć tylko do niezbyt dużych rozmiarów ekranu – w porównaniu z wielkością koperty.

Czujniki, łączność, akumulator

Versa 2 posiada sporo czujników. Przede wszystkim to optyczny czujnik tętna, a także 3-osiowy akcelerometr, wysokościomierz, czujnik światła otoczenia i czujnik SpO2. Jest też silnik wibracyjny przydatny np. przy przychodzących powiadomieniach, a także pinowe złącze do ładowania. Wyposażenie uzupełniają moduły łączności – Bluetooth w standardzie 4.0, Wi-Fi oraz NFC. Jak widać, brakuje tylko GPS. W obudowie producent zmieścił także mikrofon – jest on jednak przydatny tylko do obsługi głosowego asystenta Amazonu, Alexy.

ZOBACZ: FITBIT VERSA LITE - TEST, RECENZJA

Akumulator Versy 2 to ogniwo litowo-polimerowe, które zapewnia nawet do sześciu dni działania na jednym ładowaniu. To bardzo dobry wynik, ale do tego Fitbit nas już przyzwyczaił. Dodajmy, że zestaw uzupełniają paski (dwa rozmiary) z poliestru; nieco sztywne, ale przyjemne w dotyku. Bardziej wymagający użytkownicy mogą dokupić inny pasek, a wybór jest spory (są klasyczne opaski, sportowe, plecione, skórzane czy zamszowe). W sprzedażowym pudełku jest też ładowarka z pinowym złączem.

Parowanie i interfejs

Aby powiązać zegarek z naszym kontem Fitbit (to wygodne dla korzystających z więcej niż jednego smartfonu – zegarek powiązany jest z kontem, nie z telefonem) trzeba zainstalować w smartfonie aplikację i umieścić Versę 2 w uchwycie ładowarki. Proces trwa dość długo. Nieco krócej trwa instalacja nowej tarczy, wybranej z dostępnych w aplikacji (darmowych i płatnych), ale po niedawnej, grudniowej aktualizacji oprogramowania możemy „zapisać” pięć ulubionych tarcz i ich zmiana jest teraz znacznie szybsza.

Nawigowanie po interfejsie FitbitOS w zegarku jest proste i intuicyjne. Z góry ekranu głównego wysuwamy powiadomienia z dostępem do muzyki, płatności i szybki ustawień. Z dołu natomiast wysuwamy zapis naszej aktywności z dostępem do ustawień. Na prawo od ekranu głównego znajdują się aplikacje ćwiczeń, stopera, alarmów, Spotify, relaksu (ćwiczenia oddechowe), pogody, muzyki, portfela, ustawień, Deezera, Stravy czy porad. Na końcu są aplikacje zegara, kalendarza i Alexy. Inne możemy do instalować z poziomu aplikacji Fitbit w telefonie, choć wybór nie jest zbyt duży. O funkcjach przycisku już pisałem.

Śledzenie aktywności, płatności zbliżeniowe

Fitbit Versa 2 automatycznie monitoruje naszą aktywność i tętno (technologia PurePulse, 24/7). Zegarek oferuje ponadto kilkanaście trybów ćwiczeń opartych na celach – to między innymi pływanie, bieganie, jazda na rowerze czy treningi na siłowni. Statystyki ćwiczeń zapisywane są w aplikacji Fitbit. Tu drobna uwaga – ani interfejs zegarka, ani aplikacja nie są dostępne w języku polskim. Aplikacja (zarówno na iOS jak i na Androida) zapisuje szczegółowe dane o naszej aktywności, minuta po minucie przez siedem dni w tygodniu. Powstają też podsumowania z 30 dni.

Versa 2 ocenia ponadto sen użytkownika – wynik zależy od tętna, odpoczynku, przebudzeń i faz snu. Jest opcja inteligentnego budzenia, wykorzystująca uczenie maszynowe, czy tryb uśpienia wyłączający podświetlenie ekranu i wyciszający powiadomienia. Czujnik SpO2 może badać poziom tlenu (wskaźniki krótkotrwałych zmian poziomów tlenu we krwi mogą wskazywać na zmiany w oddychaniu podczas snu), jednak ta opcja ma być dostępna później.

Zegarek Fitbit wyświetla także powiadomienia o wiadomościach (SMS, mail) i połączeniach czy z wybranych aplikacji a także o wydarzeniach z kalendarza. Urządzenie obsługuje płatności zbliżeniowe, a Fitbit Pay jest w Polsce wpierany jak dotąd przez Santander Bank Polska, Bank Pekao oraz Alior Bank. Wkrótce usługę wprowadzić ma także mBank.

Podsumowanie

Fitbit Versa 2 to ciekawa propozycja dla osób, które chcą monitorować swoją codzienną aktywność – także podczas treningów, choć ci zaawansowani sportowo zapewne postawią na bardziej wyspecjalizowane urządzenia. Z drugiej strony to nie tylko fitness tracker, ale także smartwatch – z możliwością instalowania aplikacji, co jest wielkim plusem Versy 2. Największe zalety najnowszego zegarka Fitbit to świetny ekran z opcją ciągłego wyświetlania godziny, bardzo dobra żywotność akumulatora, wodoodporność, niewielka waga, spory wybór dodatkowych pasków. Minusy? Brak modułu GPS oznacza, że do lokalizacji potrzebny jest smartfon, a dodatkowe opcje, w tym Fitbit Coach, są płatne i dostępne tylko w usłudze Fitbit Premium.

Cena zegarka: 899 zł.

Fitbit Versa 2 specyfikacja:

  • Wyświetlacz: dotykowy AMOLED o przekątnej 1,4 cala i rozdzielczości 300 x 300 p
  • Obudowa: aluminiowa
  • Łączność: Bluetooth 4.0, Wi-Fi 802.11 b/g/n, NFC
  • Wodoodporność: do 50 m (5 ATM)
  • Czujniki: 3-osiowy akcelerometr, optyczny pulsometr, wysokościomierz, czujnik światła otoczenia, silnik wibracyjny, czujnik SpO2
  • Inne: mikrofon
  • Akumulator: litowo-polimerowy, żywotność 5-6 dni
  • Wymiary: 40 x 40 x 11 mm
  • Kompatybilność: Android, iOS

Twitter: @G_Lisiecki

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fitbit Versa 2 – oto druga generacja najlepiej sprzedającego się smartwatcha firmy z San Francisco. Test, recenzja - Dziennik Zachodni

Wróć na gra.pl Gra.pl