Wydana w 2011 roku gra Homefront oparta na dość zaskakującym pomyśle, że w 2027 roku wojska Korei Północnej dokonały całkiem udanej inwazji na Stany Zjednoczone, mogła zostać zapamiętana z trzech powodów.
Przede wszystkim z racji wspomnianego pomysłu. Po drugie: miała dobry zwiastun. Po trzecie: była kompletnie nijaka.
To ostatnie to głównie sprawka kampanii, w trakcie której "po partyzancku" walczyliśmy z okupantem. Nie dość, że kampania była krótka, to jeszcze pełna elementów i sekwencji, które w innych grach pokroju Call of Duty: Modern Warfare zrobiono wcześniej i zazwyczaj znacznie lepiej.
Po upadku wydającego grę koncernu THQ prawa do marki Homefront kupił Crytek (twórcy serii Crysis) i zaczął prace nad kontynuacją w postaci Homefront: The Revolution. Teraz nad grą pracuje Dambuster Studios. I robi to na tyle sprawnie, że doczekaliśmy się właśnie oficjalnej daty premiery:
- 17 maja w Stanach Zjednoczonych
- 20 maja w Europie
Na PC, PlayStation 4 i Xbox One.
Wcześniej - jeszcze w lutym - zaplanowano beta testy Homefront: The Revolution, ale tylko na Xbox One. Szczegóły i rejestracja na oficjalnej stronie.
A koniec: nowy zwiastun Homefront: The Revolution.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
