Klienci kupują teraz telefony bez ładowarek. "Nowy trend to nie ekologia, ale chwyt na dodatkowy zarobek"

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Tak tłumaczy Apple, że sprzedaje teledony bez ładowarek: "Chodzi o ograniczenie produkcji elektrośmieci, a także zredukowanie emisji dwutlenku węgla".
Tak tłumaczy Apple, że sprzedaje teledony bez ładowarek: "Chodzi o ograniczenie produkcji elektrośmieci, a także zredukowanie emisji dwutlenku węgla". Pixabay.com
iPhone'y są od jakiegoś czasu sprzedawane bez ładowarek - skarżą się klienci, m.in. z naszego regionu: "Dużo kosztują, a bez zasilania zwyczajnie nie działają". UOKiK: "Otrzymujemy takie skargi. Było postępowanie wyjaśniające". Sprawa na Apple się jednak nie kończy.

Spis treści

Apple deklasuje konkurencję - iPhone to najlepiej sprzedający się smartfon na świecie, bardzo popularny także w naszym kraju. Cena jest zdecydowanie wyższa niż w przypadku innych telefonów.

"Zapłaciłem 4000 złotych za telefon, który nie działa"

Jednak klienci, o czym można przeczytać m.in. na forach internetowych, nie szczędzą cierpkich słów pod adresem adresem praktyk Apple. Dyskusja budzi duże emocje.

Oto przykładowa opinia: "Zrozumiałabym, że nie ma już w komplecie słuchawek, ale sprzedawać telefony bez ładowarek? Przesada! Dla mnie taki towar jest niezgodny z umową, kupujesz nowy, a nie działa. Jakby był uszkodzony! Dla mnie nie ma różnicy! Zapłaciłem prawie 4 tysiące złotych, a muszę dokupić ładowarkę. W pudełku znalazłem jedynie kabel do ładowania i transmisji danych".

"Troska o środowisko"

Apple nigdy nie miało rzecznika prasowego w Polsce, jednak na łamach różnych, zagranicznych mediów gigant swój ruch tłumaczy troską o środowisko: "Chodzi o ograniczenie produkcji elektrośmieci, a także zredukowanie emisji dwutlenku węgla", a ponadto "mniejsze opakowanie bez ładowarki oznacza, że więcej pudełek zmieści się w jednej dostawie".

  • Co na to internauci? "To nie ekologia, a chwyt na dodatkowy zarobek. Bardziej nieekologiczne jest zamawianie ładowarki osobno".

Dodajmy, że trzeba dokupić oryginalną ładowarkę Apple, która różni się od masowo używanych m.in. ceną i, oczywiście, też ma swoje opakowanie. Na rynku są dostępne chińskie podróbki, ale używając ich klient naraża się na utratę gwarancji.

UOKIK zna sprawę

Sprawę zna nasz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Wpływają do nas takie pojedyncze skargi - odpowiada nam Kamila Guzowska z Departamentu Komunikacji UOKiK. - W 2022 roku prowadziliśmy postępowanie wyjaśniające w związku z niedołączaniem do iPhone’ ów zasilaczy ładujących lub innych akcesoriów. Nie było podstaw do postawienia zarzutów. Apple wyraźnie informuje, że zasilacz nie jest dołączony, dostarcza za to kabel ze złączem lightening do swoich urządzeń oraz port USB typu C, który pozwala na ładowanie w standardowej prędkości np. z komputera czy laptopa.

Guzowska tłumaczy, że taka praktyka ma odzwierciedlenie w uregulowaniach prawa europejskiego: - Parlament zatwierdził nowe przepisy, dzięki którym konsumenci w Unii będą mogli używać jednej ładowarki do urządzeń elektronicznych bez konieczności nabywania nowego urządzenia ładującego przy każdym zakupie nowego telefonu komórkowego lub podobnego sprzętu. Uniwersalna ładowarka jest korzystna dla konsumentów i środowiska - chodzi o m.in. o zmniejszenie wydobycia surowców i emisji CO2 generowanych przez produkcję, transport i utylizację ładowarek".

Sąd: "Sprzedają produkt nie w pełni funkcjonalny i wymaga kupienia dwóch"

Jako ciekawostkę dodajmy jednak, że pewien obywatel Brazylii, który kupił iPhone'a i nie znalazł w pudełku ładowarki, poszedł się do sądu i wygrał. Brazylijski sędzia orzekł, że amerykański gigant technologiczny Apple złamał prawo, sprzedając nowe iPhone'y bez ładowarek - napisał "Bloomberg".

Sąd przyznał mu rację, że Apple sprzedaje produkt nie w pełni funkcjonalny i wymaga kupienia dwóch produktów, a nie jednego. Nakazał wypłacić właścicielowi iPhone'a 5 tysięcy reali odszkodowania (na naszą walutę to 4,6 tys. zł).

Apple to dopiero początek...

Wszystko zaczęło się od Apple, ale trend wyraźnie się przyjął, bo na podobny krok zdecydował się np. Samsung, gdzie w pudełkach z modelami serii Galaxy S21 i S22 też nie umieszcza się ładowarek. I na tym zapewne nie koniec zmian na rynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Klienci kupują teraz telefony bez ładowarek. "Nowy trend to nie ekologia, ale chwyt na dodatkowy zarobek" - Gazeta Pomorska

Wróć na gra.pl Gra.pl