Kursk: Fabuła na pierwszym planie

Data premiery gry Kursk jest rzeczywiście bardzo wstępna, bo chodzi o drugą połowę przyszłego roku. Twórcy - czyli polskie studio Jujubee przy okazji pokazało też kilka grafik: od hotelu w Moskwie, gdzie rozpoczniemy grę, po wnętrza okrętu podwodnego K-141 Kursk.

- Przy okazji prezentacji grywalnego dema gry Kursk podczas różnych imprez targowych (Gamescom, Poznań Game Arena, czy Warsaw Games Week), wskazywaliśmy na fakt, że okręt podwodny nie będzie jedynym miejscem, w którym odbywać się ma akcja gry. Wraz z postępem prac zdecydowaliśmy się uchylić rąbek tajemnicy i pokazać jak jedno z najważniejszych miejsc w grze będzie wyglądać - komentuje Michał Stępień, prezes zarządu Jujubee S.A., w informacji prasowej. - Luksusowy pokój hotelowy w Moskwie będzie punktem startowym dla naszej misji. Wykorzystaliśmy wiele odniesień, aby pokazać wysoki splendor i przepych wnętrza pokoju hotelowego, z wieloma złotymi dodatkami, elegancką pościelą, filarami i oczywiście niesamowitym widokiem z okien. Warto tutaj dodać, że wiele z widocznych obiektów będzie interaktywnych. Dla przykładu gracz może korzystać z widocznych na zrzutach ekranu laptopa i telewizora. Choć prace nad tą lokacją jeszcze trwają, to chcieliśmy pochwalić się w jakim kierunku zmierzamy od strony jakościowej.

A czego możemy się spodziewać po grze?
K-141 Kursk to rosyjski okręt podwodny z napędem atomowym klasy Oscar II. 12 sierpnia 2000 roku okręt zatonął wraz z całą załogą podczas letnich manewrów Floty Północnej na Morzu Barentsa.
I wokół tych wydarzeń ma się koncentrować gra Kursk.

Fabuła gry - jak podkreślają twórcy - ma być w większości oparta na faktach.
- Kursk będzie tytułem skierowanym do dojrzałego gracza oczekującego nietuzinkowej i ambitnej rozrywki, w której szczególny nacisk zostanie położony na fabułę i sposób prowadzenia akcji. Będzie to tytuł, w którym gra jest narzędziem do opowiedzenia historii, a nie historia pretekstem do wprowadzenia mechanik gry - dodaje Michał Stępień.