Logitech G900 Chaos Spectrum: bezprzewodowa mysz za 789 złotych

Logitech G900 Chaos Spectrum ma być najlepszą bezprzewodową myszką dla graczy w historii firmy.

- Rozmawialiśmy z wieloma profesjonalnymi graczami i większość z nich chciałaby myszki zapewniającej swobodę ruchów, oferowaną przez technologię bezprzewodową, w połączeniu z wydajnością i niezawodnością z wersji przewodowych. Dlatego też postawiliśmy przed naszymi inżynierami jasny cel: skonstruowanie myszki bezprzewodowej, która będzie szybsza niż przewodowe rozwiązania naszych konkurentów - komentuje w informacji prasowej Ujesh Desai, generalny manager działu gaming w Logitech.

To ostatnie mysz ma zawdzięczać częstotliwość raportowania co 1 milisekundę i zoptymalizowanemu połączeniu bezprzewodowemu w technologii 2,4 GHz.
Natomiast technologie dostrojenia zegara mają znacząco obniżać zużycie baterii, co w tym przypadku oznacza możliwość grania przez 32 godziny bez przerwy (pod warunkiem, że wyłączymy podświetlenie. Jeżeli nie, to 24 godziny).

A skoro już o baterii mowa: pełne ładowanie zajmuje dwie godziny, a w jego trakcie nie trzeba przerywać rozgrywki.

W środku znajdziemy znany sensor PMW3366 mający zapewniać wyjątkową precyzję śledzenia w całym zakresie czułości (od 200 do 12000 DPI).

Mysz ma symetryczną konstrukcję, ale dzięki dołączonym magnetycznym nakładkom można ją łatwo i szybko zmienić na pełnoprawną mysz dla graczy prawo lub leworęcznych.

Logitech chwali się tez przyciskami. Pod lewym i prawym zamontowano system naciągu z metalową sprężyną oraz unikatową technologię obrotowych zawiasów. Dzięki temu zredukowano dystans, który przycisk pokonuje przed aktywacją, zminimalizowano siłę potrzebną do aktywacji i skrócono czas powrotu przycisku do pozycji wyjściowej.

Można też oczywiście przebierać w kolorach i rodzajach podświetlenia: do wyboru 16,8 miliona kolorów i możliwość synchronizacji efektów z innymi urządzeniami z serii Logitech G.