- Lords of the Fallen to największa, polska megaprodukcja 2014 roku. Włożyliśmy w nią całe doświadczenie CI Games w tworzeniu gier, a także mnóstwo wyobraźni i ciężkiej pracy nad najdrobniejszymi detalami świata będącego tłem naszej historii. Nie szczędziliśmy również nakładów finansowych: budżet produkcyjny gry sięga 32 mln zł. Głęboko wierzę, że tytuł ten spodoba się graczom na całym świecie i okaże się sukcesem zarówno artystycznym, jak i komercyjnym – mówi Marek Tymiński, prezes CI Games.
Skoro już jesteśmy przy liczbach: prace nad gra trwały ponad trzy lata, a zespół twórców liczył nawet 170 osób. Działania marketingowe pochłonęły dodatkowe 10 milionów złotych.
Gra ukazuje się na trzy platformy: PC, PlayStation 4 i Xbox One.
- Pierwsze recenzje gry dowodzą, że jest to jeden z najbardziej wyczekiwanych obecnie na całym świecie tytułów. To najlepszy dowód na to, że Polska weszła już do światowej awangardy w branży gier komputerowych. Jestem przekonany, że doskonałe recenzje i opinie graczy przełożą się na sprzedaż i pozwolą nam odczuć pełnię satysfakcji z bardzo ciężkiej pracy, którą włożyliśmy w ten projekt – dodaje Marek Tymiński w informacji prasowej.
A jakie są te pierwsze oceny?
A takie:
- GameInformer - 85
- Gamespot - 80
- Polygon - 75
- IGN - 74
- GameTrailers - 73
- Eurogamer - 70
- GamesRadar - 60
- Videogamer - 60
- PC Gamer 58
Średnia ocen w serwisie metacritic.com waha się - w zależności od platformy - od 70 do 72. Szału wielkiego nie ma, ale oceny są znacznie lepsze niż w przypadku innych gier CI Games: Sniper Ghost Warrior, Enemy Front czy Alien Rage.
A co nas czeka w samej grze?
- Jednym z kluczowych założeń, jakie przyjęliśmy rozpoczynając pracę nad Lords of the Fallen, było stworzenie gry, która stanowiłaby wyzwanie dla doświadczonych graczy, będąc jednocześnie tytułem atrakcyjnym i dostępnym dla wszystkich, także tych, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z tego typu produkcjami – mówi Tomasz Gop, producent wykonawczy gry w CI Games (a znany też z prac przy dwóch pierwszych grach z serii Wiedźmin). - Doskonałym przykładem jest stworzony przez nas, autorski system doświadczenia, jaki oferuje gra. Gracz może ryzykować, nosząc ze sobą punkty zdobyte podczas walk z pokonanymi przeciwnikami, aby zwiększyć szansę na unikalne nagrody. Alternatywnie, może też te punkty przechowywać i grać bezpiecznie.
W Lords of the Fallen wcielamy się w niejakiego Harkyna. To dość ważny jegomość, bo tylko on może zakończyć wojnę między ludźmi i armią Upadłego Boga...
Dowiedz się więcej o grze Lords of the Fallen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?