Middle-Earth: Shadow of Mordor. Pierwsze informacje robią wrażenie

Studio Monolith to przede wszystkim dwie pierwsze części serii F.E.AR. Ostatnio studio zajęło się mniejszymi projektami ( Guardians of Middle-Earth i Gotham City Impostors). Ale właśnie zapowiedziana gra Middle-Earth: Shadow of Mordor zapowiada się na wyjątkową produkcję. I na tyle ciekawą, ze trafiła na okładkę najnowszego wydania magazynu GameInformer, gdzie znajdziemy też pierwsze informacje o grze.

Co to w ogóle ma być?
Gra akcji z otwartym światem fabularnie usytuowanym gdzieś pomiędzy wydarzeniami z Hobbita i Władcy Pierścieni.
Wcielimy się w niejakiego Taliona, który rusza właśnie do Mordoru.
Niby zapowiada się dość standardowo, ale kolejne szczegóły zmieniają postać rzeczy.

W Middle-Earth: Shadow of Mordor spotkamy się z system Nemesis. Ten ma odpowiadać za to, że nasi przeciwnicy będą mieli swoje życie. Po przegranej walce będą mogli na przykład mieć ochotę na rewanż. Ale nie od razu: najpierw się podszkolą i zdobędą lepszy sprzęt. A przy okazji nie zapomną, jakim sposobem ich pokonaliśmy. Drugi raz się na to nie nabiorą.
Poza tym wrogowie mają się zajmować swoimi sprawami; nie będą bez sensu czekać aż się pojawimy w danym miejscu.

Nieco innym niż zazwyczaj regułom będzie podlegać także nasza postać: po śmierci nie wrócimy do ostatniego punktu kontrolnego, tylko odrodzimy się po jakimś – bliżej jeszcze nie sprecyzowanym – czasie. A w tym okresie nasz przeciwnik może choćby awansować.

To wszystko są jednak konsekwencje lub okoliczności walki, która w tej grze ma być jednym z najważniejszych elementów. A skoro tak, to powinna być widowiskowa i oparta na dobrym modelu. I chyba będzie, bo wzorzec twórcy wybrali znakomity: ostatnie gry z Batmanem w roli głównej.

Do tego dojdą różne sposoby walki, czyli w zwarciu, na dystans i z ukrycia. Nie zabraknie też zadań pobocznych, losowych zdarzeń. Ani zbierania punktów doświadczenia, jak na grę RPG przystało.

Gra Middle-earth: Shadow of Mordor powstaje na PC, PlayStation 3 i 4, Xbox 360 i One. Premiera wstępnie została zaplanowana na przyszły rok.