Spis treści
Star Wars: Outlaws to najnowsza i długo wyczekiwana gra od Ubisoftu, która przenosi graczy w serce galaktycznego konfliktu w realiach uniwersum Gwiezdnych Wojen. Tym razem jednak, zamiast Jedi czy Sithów, wcielamy się w postać Kay Vess – młodej złodziejki, która stara się przetrwać w niebezpiecznym świecie galaktycznej przestępczości. Gra oferuje spory otwarty świat i osadzona jest w czasach chaosu między fabuła filmów „Imperium kontratakuje” a „Powrotem Jedi”.
Fabuła i postacie Star Wars: Outlaws
Fabuła Star Wars: Outlaws rozgrywa w okresie, gdy Imperium stara się utrzymać kontrolę nad galaktyką, a różne frakcje przestępcze walczą o władzę. Historia Kay jest jednak wyjątkowa w świecie Star Wars, ponieważ nie jest ona Jedi ani Sithem, a trzeba przyznać, że większość dotychczasowych produkcji w uniwersum Gwiezdnych Wojen koncentrowała się właśnie na użytkownikach mocy.
Twórcy gry wzięli jednak przykład z cenionego przez fanów serialu „Andor” i gra na tym dobrze wyszła. Ten element sprawia, że historia jest bardziej przyziemna i bliska, ale nie mniej interesująca.
Wbrew wcześniejszemu wrażeniu i mylących zapowiedziach Ubisoftu, Kay nie jest feministycznym wcieleniem Hana Solo. To całkiem sympatyczna, ale przy tym lekkomyślna i nieco infantylna młoda dziewczyna, która ma tendencję do pakowania się w kłopoty. Każda kolejna przygoda z kolei popycha ją do następnych, aż zaczyna wspinać się po szczeblach reputacji w gwiezdnowojennym półświatku.
Polubiłam Kay nawet w momentach, gdy z nieco zażenowanym rozbawieniem kręciłam głową przy jej kolejnych tekstach i wyborach. Do tego dochodzi wierny i uroczy towarzysz Nix, który raczej jest ssakiem, ale z wyglądu przypomina naszą ziemską salamandrę. Do tego przygody, w których biorą udział to fabularnie pełen przekrój ekranowych Gwiezdnych Wojen, wraz z pasującą idealnie muzyką, historiami, postaciami i miejscami.
Warto też zaznaczyć, że Star Wars: Outlaws oferuje wiele możliwości wyboru w trakcie gry, co pozwala na różnorodne podejścia do misji i zadań. W zależności od tego, jakie decyzje podejmiemy, nasze relacje z różnymi frakcjami mogą ulec zmianie, co wpływa następnie na dostępne misje i rozwój fabuły, a reputacja Kay wpływa też na to, jak różne grupy będą ją traktować.
Świat Gwiezdnych Wojen aż wycieka, ale nie jest idealnie
Świat gry to jeden z jej największych atutów produkcji. Trudno nie wczuć się w intensywny klimat uniwersum, który w Star Wars: Outlaws został znakomicie oddany. Całość narracji i historii w grze są jednak mniej poważne niż choćby w grach z serii Star Wars: Jedi, ale to dobrze. Najnowsza produkcja Ubisoftu to przyjemna i emocjonująca przygoda przez duże „P”, która sprawia wiele frajdy podczas jej doświadczania.
Gra jest przy tym pięknie wykonana, a każda planeta, którą odwiedzamy, jest unikalna, z różnorodnymi biotopami i atmosferą, aż po zapierające dech widoki. Od tętniących życiem miast po opuszczone pustkowia, każdy zakątek galaktyki napotykany w Star Wars: Outlaws jest starannie zaprojektowany i wypełniony detalami, które zadowolą fanów i graczy, po raz pierwszy odwiedzających Gwiezdne Wojny w grach.
Mechanika rozgrywki, gameplay i jakość
Pod względem mechaniki, Star Wars: Outlaws czerpie z bogatej tradycji gier Ubisoftu, łącząc elementy skradanki, walki oraz eksploracji. Gra daje graczom dużą swobodę w podejmowaniu decyzji, jak podchodzić do poszczególnych wyzwań. Kay może choćby skradaniem się unikać wrogów lub podejmować bardziej bezpośrednie podejście, w zależności od stylu gry preferowanego przez gracza. Co więcej, rozwój postaci jest powiązany z tym, jak gramy – nie ma tradycyjnych drzewek umiejętności, a nowe zdolności są odblokowywane w zależności od działań, które podejmujemy podczas gry.
Nie brakuje tu też pobocznych aktywności, w tym klasycznych elementów, jak pościgi na ścigaczach, bitwy kosmiczne czy rywalizacja w grze karcianej Sabacc, co dodatkowo pozwala nam zagłębić się w kultowy świat Star Wars.
Do tego dochodzą m.in. gry arcade czy mini-gry okazjonalne, jak np. gdy usiadłam przy barze w kantynie i zamówiła posiłek. Pojawił się potem szereg sekwencji QTE, w ramach których Kay i Nix w zabawnej atmosferze nasycili się jedzeniem przygotowanym przez robota-kucharza.
Niestety, piękno wizualne gry jest czasami przyćmione przez problemy techniczne. Doświadczalne były podczas mojej rozgrywki spadki wydajności czy błędy graficzne. Większym problemem są jedna wieszanie się gry (byłam kilkukrotnie wyrzucana do menu konsoli) oraz bugi.
W jednym przypadku po rozmowie w dystrykcie jednego z karteli, w którym mogłam przebywać ze względu na dobrą reputację, strażnicy nagle rzucili się na mnie z bronią, mimo że nic nie zrobiłam. Po ponownym wczytaniu i tych samych krokach problem się nie pojawił, a to tylko przykład. Ubisoft już jednak zapowiedział, że te problemy będą poprawiane w nadchodzących aktualizacjach.
Niestety, mimo bogatej mechaniki, niektóre elementy w grze Star Wars: Outlaws stają się z czasem powtarzalne. Walka, choć dynamiczna, może dość szybko monotonna w kontekście samego gameplayu, szczególnie że Kay ma dostęp jedynie do ograniczonego arsenału broni, czyli blastera i granatów (może też na chwilę używać broni porzuconych przez przeciwników).
Skradanie również nie jest zbyt rozwinięty – Kay może jedynie podstawowo unikać wrogów, co może być zbyt ograniczone dla bardziej wymagających graczy. Oczywiście miłym dodatkiem jest wykorzystywanie Nixa zarówno w walce, jako kompaniona, jak i podczas odwracania uwagi. W tym ostatnim przypadku, choć bardziej uroczo, nie jest to niczym innym, jak np. rzucenie kamienia w innych grach (np. w Assassin's Creed: Valhalla) i tego typu, nieco podstawowych zabiegów.
Star Wars: Outlaws to świetna przygoda, która nie musi być rewolucją, by cieszyć
Star Wars: Outlaws to produkcja, która z pewnością znajdzie swoje miejsce w sercach fanów uniwersum. Chociaż gra nie jest pozbawiona wad – od powtarzalnych elementów rozgrywki, po problemy techniczne – to jej bogaty, otwarty świat oraz możliwość podejmowania decyzji, które realnie wpływają na przebieg gry, czynią ją wartościową pozycją. Kay Vess, jako bohaterka, budzi przy tym sympatię i oferuje świeże spojrzenie na uniwersum, a brak u niej Mocy sprawia, że gra jest bardziej realistyczna i angażująca.
Star Wars: Outlaws to ostatecznie solidna produkcja, która mimo swoich wad, potrafi wciągnąć na długie godziny. Tytuł ma przy tym wiele do zaoferowania, od zanurzenia się w ciekawą przygodę w świetnie oddanym klimacie Gwiezdnych Wojen, po duże możliwości eksploracji i odkrywania nowych miejsc, aż po kilka niespodzianek. Star Wars: Outlaws nie jest może rewolucją w świecie gier, ale z pewnością to dobra propozycja na spędzenie wolnego czasu dla fanów przygód, a już w szczególności jest warta uwagi każdego fana Star Wars, który pragnie przeżyć nowe historie w ukochanym uniwersum.Fani uniwersum mogą doliczyć do końcowej oceny pół punktu za klimat.
Ocena redakcji Gra.pl: 7,5/10
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?