SimCity wymaga stałego połączenia z internetem. Problemy z serwerami zaczęły się już we wtorek, przy okazji amerykańskiej premiery. I powtórzyły się dwa później, kiedy gra zadebiutowała także w Polsce.
O sprawie zrobiło się głośno i w końcu doczekaliśmy się oficjalnych przeprosin od Lucy Bradshaw, szefowej studia Maxis, twórców gry.
„Problemy z serwerami, które zaczęły się w chwili premiery gry w USA 5 marca, są już w dużym stopniu opanowane. Dodaliśmy sporo nowych serwerów i poprawiliśmy ich wydajność. Niestety, część osób nadal doświadcza problemów z niestabilną grą czy niedziałaniem pewnych funkcji. Zapewniam, że pracujemy, aby jak najszybciej te problemy rozwiązać. Co właściwie poszło nie tak? W skrócie: na przestrzeni tych kilku dni do gry włączało się zdecydowanie więcej osób, niż mogliśmy przypuszczać. Grało zdecydowanie więcej osób, na skalę nieporównywalnie większą niż podczas bety" – czytamy na blogu EA, wydawcy gry.
Problemy maja zostać całkowicie opanowane lada dzień. Być może jeszcze w weekend.
Przeprosiny to miła rzecz, ale jeszcze lepsza jest darmowa gra w ramach przeprosin.
„Aby polepszyć nasze notowania w oczach zawiedzionych graczy, chcemy zaoferować wam pobranie za darmo grę na PC z oferty EA. 18 marca gracze, którzy aktywowali swoją grę otrzymają e-mail z informacją jak odebrać swoją bezpłatną grę.
Wiemy, że jest to trochę działanie po czasie - to jak kupienie prezentu koledze, po tym jak coś się przeskrobało. Ale mamy poczucie, że to co się stało, było złe. Mamy nadzieję, że nie będziecie się na nas długo gniewać i wszyscy zostaniemy przyjaciółmi w SimCity, kiedy gra będzie już działać na 100%".

Problem z radioteleskopem UMK - coraz większe zakłócenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?