MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk – Stal: WKS chce rozstrzygnąć u siebie sprawę awansu do półfinału

Dawid Foltyniewicz
PAP/Tomasz Wojtasik
KOSZYKÓWKA. W czwartek (godz. 20:45, Hala Orbita) Śląsk zmierzy się z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski w trzecim ćwierćfinale Orlen Basket Ligi. Po dwóch meczach jest remis 1:1.

Jeszcze dwa tygodnie temu koszykarze i kibice Śląska musieli drżeć o to, czy WKS w ogóle awansuje do fazy play-off. Ostatecznie kluczowe okazało się wyjazdowe zwycięstwo nad Treflem Sopot (82:79). „Trójkolorowi” zakończyli sezon zasadniczy na szóstym miejscu w tabeli, dzięki czemu w ćwierćfinałach uniknęli starcia z najlepiej dysponowanymi w trwającej kampanii Anwilem Włocławek i wspomnianym Treflem.

Los skrzyżował Śląsk z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski, czyli rywalem w zasięgu WKS-u, co pokazało pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe. Wrocławski zespół okazał się minimalnie słabszy tylko w trzeciej kwarcie i ostatecznie wygrał 85:76.
W drugim meczu serii wydawało się, że „Trójkolorowi” pójdą za ciosem. Śląsk po pierwszej połowie prowadził różnicą siedmiu punktów, ale w trzeciej „ćwiartce” jego gra kompletnie się posypała. Wrocławianie przegrali tę część gry 7:24 i cały mecz 64:81.

Hasło, które powinno przyświecać drużynie Śląska przed ćwierćfinałami we Wrocławiu, to koncentracja. W czwartek o godz. 20:45 w Hali Orbita rozpocznie się starcie numer trzy. Gospodarzom może być nieco łatwiej, ponieważ na parkiecie nie zobaczymy Davida Brembly’ego, jednego z liderów Stali. 31-latek w niedzielnym meczu doznał kontuzji nogi i nie był zdolny do gry. - To jest po prostu niemożliwe. Mamy w tym sezonie naprawdę sporego pecha. Jestem osobą wierzącą, ale modlitwa już nie wystarcza i potrzeba chyba jakiegoś egzorcysty, żeby odpędzić te złe moce, demony - powiedział Andrzej Urban, trener ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego.

Można się spodziewać, że w kolejnych potyczkach Śląska ze Stalą wiele będzie zależało od dyspozycji Marka Klassena. Gdy kanadyjski rozgrywający błyszczał w poszczególnych meczach w fazie zasadniczej, zwykle kończyły się one zwycięstwami dolnośląskiego zespołu.

Na razie w fazie play-off gracze Stali nie pozwolili Klassenowi na zbyt wiele. W dwóch pierwszych ćwierćfinałach dołożył do dorobku drużyny po osiem punktów.

- Była duża różnica pomiędzy naszą grą w pierwszej i drugiej połowie. Jeśli po przerwie zdobywamy tylko 20 punktów, to znaczy, że coś nie gra. Nie mogliśmy znaleźć sposobu na agresywną defensywę Stali. Tymczasem zawsze uczulam moich zawodników, że bardziej agresywna drużyna ma większe szanse na zwycięstwo. Jeśli poszczególni zawodnicy naszych rywali dziesięciokrotnie upadali na parkiecie, to znaczy, że mocno walczyli w każdej akcji. Takiej postawy potrzebujemy w kolejnych spotkaniach - podkreśla trener Śląska Miodrag Rajković.

Wiele wskazuje na to, że czwartkowe spotkanie obejrzy w Hali Orbita komplet widzów. Ostatnie wejściówki (ceny normalnych zaczynają się od 62,80 zł) są do kupienia na stronie internetowej Abilet.pl.

Czwarty ćwierćfinał zaplanowano na niedzielę (godz. 20:30) w Hali Orbita.

ORLEN BASKET LIGA – TRZECIE ĆWIERĆFINAŁY
Czwartek: PGE Spójnia Stargard - Anwil Włocławek (godz. 18, Emocje.TV, 2-0 dla Anwilu), Legia Warszawa - King Szczecin (godz. 20, Polsat Sport 3, 2-0 dla Kinga), WKS Śląsk Wrocław - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski (godz. 20:30, Hala Orbita, Emocje.TV, 1-1).
Piątek: MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot (godz. 17:30, Polsat Sport 3, 2-0 dla Trefla).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska