3 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Skoro już przy grach od CD Projekt RED jesteśmy, to wróćmy...
fot. HTC

Smartfony inspirowane grami. Limitowane edycje robią wrażenie: Wiedźmin 3, Cyberpunk 2077, Diablo, Dragon Ball i więcej

Wiedźmin 3 – HTC Desire 820

Skoro już przy grach od CD Projekt RED jesteśmy, to wróćmy jeszcze do starszej niż CP 2077, ale wciąż rozpalającej graczy produkcji. Chodzi oczywiście o grę Wiedźmin 3, która otrzymała edycję limitowaną smartfona HTC Desire 820, przygotowaną przez polski oddział HTC we współpracy z Play.

W tym przypadku obudowa smartfona jest bardzo minimalistyczna i jest on skierowany do fanów Wiedźmina, którzy nie chcą epatować swym zamiłowaniem dookoła. Sam „środek” HTC Desire 820 w wersji Wiedźmin 3 jest natomiast już pełen perełek i umożliwia pełną „wiedźmińską” personalizację pod względem wyglądu. W urządzeniu znajdziemy także wgrany audiobook „Wiedźmin. Coś się kończy, coś się zaczyna” i rozszerzone wydania gier „Wiedźmin” i „Wiedźmin 2: Zabójcy Królów” z możliwością pobrania na GOG. Dodatkowo do każdego zakupu dołączona była roczna licencja na nawigację NaviExpert, w której prowadzić nas może głos growego Wiedźmina. Co najważniejsze, wiedźmiński HTC Desire 820 był dostępny w 2015 roku w powszechnej sprzedaży. Prawdziwa perełka jednak dopiero przed nami.

Zobacz również

Ten zawodnik mógł trafić do Górnika. Był gwiazdą Manchesteru United

Ten zawodnik mógł trafić do Górnika. Był gwiazdą Manchesteru United

Sesja Inauguracyjna w Redzie. Radni złożyli ślubowanie

Sesja Inauguracyjna w Redzie. Radni złożyli ślubowanie

Polecamy

Gry z Barbie? Tak, a znajdź grę idealną dla ciebie lub twojego dziecka

Gry z Barbie? Tak, a znajdź grę idealną dla ciebie lub twojego dziecka

Czekałeś na to w WhatsApp? Nowe funkcje powinny ci się spodobać!

Czekałeś na to w WhatsApp? Nowe funkcje powinny ci się spodobać!

Elektroniczny koszmar uczniów i nauczycieli. Czy to nie zaszło za daleko?

Elektroniczny koszmar uczniów i nauczycieli. Czy to nie zaszło za daleko?