Gra Sniper: Ghost Warrior 2 stworzona przez polskie studio CI Games kosztowała 20 milionów złotych, ale nie zbiera zbyt dobrych recenzji. Głównie dla tego, że swoboda gracza jest tu ograniczona do minimum. Zazwyczaj podążamy tuż za spotterem i eliminujemy kolejne cele wedle odgórnie narzuconej kolejności. A kiedy nie ma spottera, to nie wiele się zmienia, bo i tak mamy tylko jedną drogę.
Na dodatek na niskim i średnim poziomie trudności na minimapie znajdziemy dokładnie oznaczonych wszystkich przeciwników. Nie trzeba się skradać ani rozglądać. Podchodzimy, likwidujemy i idziemy dalej. I tak w kółko...
To ma zmienić dodatek Siberian Strike. Ten ukaże się już 27 marca i nie będzie tani: 800 MSP, 9.99 dolara/euro na Playstation Network i na platformie Steam.
Siberian Strike – zgodnie z nazwą – zabierze nas na Syberię; do miasta Birsovik i pozwoli na eksplorację otwartych lokacji. Gracze nie będą naprowadzani na cel, a jedynym sposobem na osiągnięcie sukcesu będzie sprawne posługiwanie się mapą.
W Birsovik znajduje się – oczywiście tajna – baza doświadczalna, w której opracowywane są nowe bronie. Wysłany na miejsce oficer CIA, który miał dokonać infiltracji placówki nagle przestaje się odzywać. Amerykanie organizują misję ratunkową w postaci wysłania bohatera podstawki, czyli snajpera Cole'a „Sandmana" Andersona...
Brzmi to ciekawiej niż podstawowa wersja gry. Ale pozostanie jeszcze jeden problem: niewykorzystanie olbrzymiego potencjału silnika graficznego CryEngine 3, na którym powstała gra.





Problem z radioteleskopem UMK - coraz większe zakłócenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?