Wszystko wskazuje na to, że w Jędrzejowie powstanie ośrodek dla osób ubiegających się o status uchodźców. Ma w nim przebywać od 150 do 200 osób pochodzenia czeczeńskiego.
O zamiarze utworzenia tego typu placówki w Jędrzejowie firma Paia poinformowała przed kilkunastoma dniami między innymi Marka Wolskiego, burmistrza Jędrzejowa. Ten zwołał we wtorek nadzwyczajne posiedzenie wszystkich komisji Rady Miejskiej, na które zostali również zaproszeni przedstawiciele policji, straży pożarnej oraz prokuratury, a także właściciele budynku, w którym są plany utworzenia ośrodka, jak również firmy, która chce go utworzyć.
GŁÓWNIE DZIECI I KOBIETY
Jak poinformował Marcin Nakonieczny, właściciel firmy Paia, zamierza utworzyć w Jędrzejowie ośrodek, w którym będzie przebywać od 150 do 200 osób, głównie narodowości czeczeńskiej, które starają się o status uchodźców.
- Około 50 procent to dzieci, reszta to kobiety. Najmniej liczną część tych osób stanowią mężowie tych pań. Są to ludzie, którzy od razu przy przekraczaniu granicy informują służby graniczne, że są uchodźcami. Zazwyczaj opuszczają swój kraj ze względu na prześladowania, na przykład polityczne, religijne, społeczne - mówi Marcin Nakonieczny.
Placówka ma postać w budynku dawnego hotelu Zacisze przy ulicy Piłsudskiego w Jędrzejowie, który jest własnością Świętokrzyskiego Przedsiębiorstwa Hotelarsko-Turystycznego.
OBAWY RADNYCH
- W Polsce do niedawna funkcjonowało 18 takich ośrodków. W ostatnim czasie powstały dwa kolejne. Trzy z nich są własnością państwa - mówił Tomasz Świdziński, przedstawiciel firmy Paia.
Większość radnych wyrażała swoje obawy, dotyczące zakwaterowania obcokrajowców w centrum Jędrzejowa. Pojawiały się sugestie, by na ten cel spróbować znaleźć jakieś inne obiekty, poza miastem. Radny Adam Czajor na przykład obawiał się, że lokatorzy ośrodka wyjdą na ulice żebrać, inni - że goście ze Wschodu mogą dopuszczać się rozbojów czy też kradzieży.
SĄ ZBYT DUMNI, BY ŻEBRAĆ
- Naród czeczeński jest zbyt dumny, by ludzie mogli wyjść na ulicę żebrać. Nielogiczne wydają się również obawy, że ci ludzie będą wszczynać rozróby czy też kraść. Skoro starają się o status uchodźcy, każde wejście w konflikt z prawem pogrzebałoby na dobre ich plany. Zawsze przy tworzeniu takich placówek pojawiają się tego typu obawy, ale są one zupełnie nieuzasadnione - przekonywał Tomasz Świdziński.
Jak twierdzi, to, czy uchodźcy trafią do Jędrzejowa, będzie zależało od rozstrzygnięcia przetargu, który 15 marca ogłosi urząd do spraw uchodźców. Procedury przetargowe będą trwały około 30 dni. Z wyliczeń Tomasza Świdzińskiego wynika, że obcokrajowcy mogą trafić do Jędrzejowa najwcześniej na początku maja. W tej sprawie niepotrzebne jest żadne pozwolenie burmistrza, ani Rady Miejskiej. Radni jednak na wniosek Adama Czajora zobowiązali burmistrza, by ten wystosował pismo do urzędu do spraw cudzoziemców o rozważenie możliwości zorganizowania takiego ośrodka poza terenem Jędrzejowa.
Szerzej na ten temat napiszemy w piątkowym wydaniu "Echa Jędrzejowa".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
