Gra Helicopter Simulator: Search & Rescue do Polski trafia jako Symulator Śmigłowców Ratunkowych (a wiadomo, że jak coś ma w tytule Symulator to sprzeda się znacznie lepiej niż coś, co nie ma. I to w całkiem poważnych ilościach. Szczegóły znajdziecie tutaj – A Ty już masz swój symulator? Albo tutaj –Farming Simulator 2013: Edycja Ursus. Będzie symulator polskich traktorów).
Wróćmy jednak do Symulatora Śmigłowców Ratunkowych.
W grze czeka na nas 45 misji ratunkowych. To na przykład poszukiwanie i podejmowanie rozbitków na morzu. Transport specjalistycznego sprzętu dla służb ratunkowych w trudno dostępne tereny, gaszenie pożarów, ewakuacja ludności z zagrożonego terenu, etc.
Z jednej strony musimy opanować podstawy pilotowania śmigłowców, a z drugiej mieć baczenie na aktualne warunki. I to nie tylko pogodowe (a te też są zmienne), ale przede wszystkim związane z samym zagrożeniem. Musimy więc uważać na ogień czy dym.
Czym latamy?
Do wyboru jest osiem maszyn. Każda z nich ma oczywiście inne parametry, inaczej sprawuje się w locie i do czego innego służy.
Do tego wszystkiego mamy jeszcze 200 kilometrów kwadratowych terenu.
Gra, podobnie jak większość tego typu produkcji nie wygląda jakoś szczególnie oszałamiająco, ale bywały już znacznie gorsze symulatory. A helikopter od lasu odróżnimy bez problemu.
W zamian za to wymagania sprzętowe też nie są oszałamiające. Wystarczy procesor Core 2 Duo 1,8 GHz, 2 GB RAM i karta graficzna typu GeForce 8600GT. Cena też do wysokich nie należy: 19,90 złotych.
Zresztą można też sprawdzić demo gry Symulator Śmigłowców ratunkowych, które znajdziecie **
**.
A sama gra wygląda tak:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
