Jeżeli kiedykolwiek marzłeś na przystanku co chwila zerkając na rozkład jazdy zastanawiając się, jak długo mogą trwać cztery minuty, to jest to gra dla Ciebie.
Naszym głównym zadaniem w tej grze jest zarządzanie systemem komunikacji miejskiej. Musimy go odpowiednio zaplanować i wykonać, co już samo w sobie nie jest łatwe. A to dopiero początek, bo potem trzeba rozwiązywać kolejne problemy związane z rozwojem miasta i nowymi środkami transportu.
Rozwój miasta z jednej strony generuje większe zyski, a pieniądze zawsze się przydadzą. Z drugiej: więcej mieszkańców, więcej korków na ulicach, większe odległości między dzielnicami…
Musimy wprowadzać nowe linie autobusowe, rozbudowywać metro czy siec połączeń tramwajowych. A są jeszcze promy wodne. I nie da się tego wszystkiego stawiać na chybił trafił. Cała sieć musi mieć sens. Co z tego, że zwiększymy liczbę, dajmy na to, autobusów, jak te szybko ugrzęzną w korku, bo nie mamy buspasów?
Do tego wszystkiego jest jeszcze cykl dobowy i kilka trybów zabawy: kampania, rozgrywka swobodna i tryb kooperacji. Całość w polskiej, kinowej wersji językowej. I działa też Macach.
A wygląda tak:
Wymagania sprzętowe gry Symulator Współczesnej Metropolii
PC
System: Windows XP/Vista/7/8
Procesor: 2 GHz Dual core
Pamięć: 3 GB RAM
Karta graficzna: GeForce 8800/ATI Radeon HD 3850
Miejsce na dysku: 2 GB
MAC:
System: OSX Snow Leopard 10.6.3
Procesor: 2 GHz Dual core
Pamięć: 3 GB RAM
Karta graficzna: GeForce 8800/ATI Radeon HD 3850
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?