Pierwsze wynika z tego, że gra naprawdę brzydka. Choć może to niewłaściwie słowo, bo Symulator Złomowiska po prostu ustanawia własne standardy estetyczne.
A drugie z tego, że nie ma konkurencji. Jest jedyna w swoim rodzaju. Pod każdym względem.
O co w tej grze chodzi?
Zarządzamy własnym złomowiskiem, co sprowadza się do tego, że możemy przejąć kontrolę nad różnymi maszynami. A potem zgniatać, miażdżyć, rozrywać, przewozić wraki i znów rozgniatać wraki samochodów.
A to wszystko podzielono na 20 misji, w trakcie których rozbudowujemy nasze złomowisko i dokupujemy nowe maszyny. Jest też opcja swobodnej rozgrywki.
A jakiej okazji piszemy o Symulatorze Złomowiska? A z takiej, że ta gra ma dziś swoją polską premierę. I to w polskiej wersji językowej. Za 49,90 złotych...

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?