
Przed uruchomieniem Gothic-a nie miałem jeszcze ulubionej gry single player. Po ostatecznym wyjęciu płyty z napędu to się zmieniło. I spróbujcie zgadnąć, jaka produkcja nią została? Saper? Nie. Pasjans? Nie. No dobra, nie będę was trzymał dłużej w niepewności: Gothic!