– Japońskie czołgi to dla nas i dla graczy okazja do zapoznania się z innowacyjnymi maszynami oraz obserwowanie ich technologicznej ewolucji w okresie połowy XX-wieku – komentuje Mikhail Zhivets, główny producent gry World of Tanks. – Modele bazują na oryginalnych projektach japońskich inżynierów i zaoferują czołgistom wierne historycznie możliwości ulepszania pojazdów, każdy przygotowany specjalnie pod konkretne cele w bitwie.
Japońskie maszyny nie są tak znane jak sowieckie, niemieckie czy amerykańskie czołgi, ale i tu znajdzie się kilka ciekawych modeli. Będzie Chi-Ri, pierwszy powojenny model Type 61, lekki Type 95 Ha-Go czy czołg średni Chi-Ha.
Kiedy dokładnie japońskie maszyny pojawią się w grze World of Tanks, tego dokładnie nie wiadomo. Ale można je już zobaczyć w akcji: