World of Tanks: Nowe czołgi i nowe mapy

World of Tanks to obecnie jedna z najpopularniejszych gier. Bije rekordy Guinessa, powstaje profesjonalna liga e-sportowa, a twórcy chwalą się 50 milionami zarejestrowanych użytkowników. A ci nie mogą narzekać na brak nowości. A czego można się spodziewać w najbliższym czasie?

Ostatnio dostaliśmy chińskie czołgi. Możemy się spodziewać jakiejś nowej nacji?
– Obecnie w World of Tanks znajduje się ponad 300 maszyn z Rosji, Niemiec, USA, Francji, Wielkiej Brytanii i Chin. Mocno zaczęliśmy rok dodając maszyny „państwa środka” i to drzewo technologiczne zamierzamy dalej rozwijać o kolejnych stalowych wojowników. Najnowsza aktualizacja przyniosła ze sobą wzmocnienia linii „Jej Królewskiej Mości” w kontekście niszczycieli czołgów. Obecnie pracujemy nad opracowaniem nowej, japońskiej nacji, która dostanie wiele interesujących maszyn. Na przykład japoński TT-10 będzie dużym zaskoczeniem dla graczy. Gra wkrótce poszerzy się o jeszcze więcej dział w różnych klasach w nadchodzących miesiącach.

Dlaczego chińskie czołgi nie mają prawie wcale depresji działa? To celowe czy niezamierzony błąd? – Zdecydowanie nie jest to błąd. W przeciwieństwie do czołgów amerykańskich, chińskie maszyny nie mają depresji działa, co jest zapewne ich istotną wadą. Nie możesz używać terenu do zyskiwania przewagi, natomiast „Chińczycy” pokazują pazury na płaskim terenie, a już w szczególności na mapach miejskich.

Gracze ucieszyliby się z nowych map. Są jakieś szanse w najbliższym czasie? – W 2013 planujemy dodać 11 nowych map do gry. Pierwsza nowa zostanie przedstawiona w aktualizacji 8.5 i zaoferuje graczom klimat dalekiego wschodu. Będzie też na pewno sporo zróżnicowanych map miejskich.

Myślicie o „mgle wojny” w bitwach losowych? – Tak, myślimy o tym.

Czy 4 artylerie VIII poziomu w jednej drużynie to nie za dużo? Moim zdaniem, tyle artylerii psuje zabawę. Planujecie ograniczenia? – Obecnie nałożyliśmy limit 5 jednostek artylerii w grze, jako, że bitwy na najwyższych poziomach były zbyt „zaludnione” tego typu jednostkami. Zapewne wynika to z faktu, że ludzie po prostu lubią grać artylerią. To czasowe ograniczenie, które zostanie zniesione jak ten temat zostanie dokładniej zbalansowany.

Pocisk uderza w czołg, przechodzi przez pancerz i zadaje zero obrażeń. Czy „strzały za zero” znikną? – Jakkolwiek staramy się, aby World of Tanks było wierne historycznym realiom, musimy pamiętać również o rozgrywce. Tytuł jest tak zbalansowany pod kątem realiów, aby oddawał je w najistotniejszych aspektach, czyli fizyka, grafika i odwzorowanie modeli, dźwięki, itp., ale też chcemy żeby gra dostarczała radości z grania. Nikt nie chciałby jeździć Shermanem, by zostać zniszczonym jednym strzałem Tygrysa z odległości ponad kilometra.

World of Tanks ma dużo modów od społeczności. Czy planujecie dodanie części z nich do gry? Jeśli tak, to które i dlaczego te? Jeśli nie, to…czemu nie? – Nie planujemy dodawać modów graczy do gry. Natomiast często bierzemy pod uwagę najlepsze pomysły naszej społeczności przy dalszym rozwijaniu tytułu.

Plany na najbliższe miesiące? – Mamy trzy duże tytuły w rozwoju – World ofTanks, które cały czas będzie dostawać nowe aktualizacje o nową zawartość czy możliwości, World of Warplanes, które cały czas jest szlifowane w zamkniętej becie i World of Warships. Ale tu jeszcze daleka droga przed nami;) Obraliśmy również kierunek na platformy mobilne koncentrując się na World of Tanks: Blitz i przeglądarkowej grze karcianej World of Tanks: Generals. Ostatnio, dzięki przyjęciu do rodziny Wargamingu Day 1 Studios i Gas Powered Games zaznaczyliśmy, że chcemy rozwijać się na wielu różnych platformach sprzętowych. Ponadto, rozpoczęliśmy profesjonalne podejście do e-sportu uruchamiając ligę Wargaming.net. Ma ona na celu wzmocnienie i wykorzystanie pełni potencjału World of Tanks i innych naszych tytułów na scenie globalnej rywalizacji zawodowców.

Mike Zhivets, producent gry World of Tanks