Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoty na huśtawce, czyli miłej majówki. A ta może być całkiem udana

Artur Kiełbasiński
Artur Kiełbasiński
Złoty na huśtawce, czyli miłej majówki. A ta może być całkiem udana
Złoty na huśtawce, czyli miłej majówki. A ta może być całkiem udana 123rf
Gwałtownie spadający kurs Złotego wobec Dolara i Euro rozgrzał komentatorów i część konsumentów niemal do czerwoności. Zupełnie niepotrzebnie. To może być bardzo dobra majówka. I nie chodzi mi o pogodę, tylko o zasobność naszych kieszeni i możliwości podróżowania.

Przeglądając serwisy z newsami można się zdenerwować. Odwoływane i przywracane loty na Bliski Wschód i w części basenu Morza Śródziemnego budzą niepokój. To oczywiście skutek eskalacji konfliktu Izraela z Iranem. Ale patrząc podróżniczo na zachód, też mamy powody do obaw. Spodziewane jest też zamieszanie na europejskim niebie w związku z zapowiedziami i realnymi protestami francuskich kontrolerów lotów. Zejdźmy na ziemię, tu mamy drożejące paliwo.

To efekt m.in. niepokoju na światowych rynkach ropy (to także skutek konfliktu Izrael vs Iran) i rosnącej ceny baryłki ropy. To tej serii niepokojących danych doszła jeszcze jedna okoliczność. Kilka dni temu polski złoty wyraźnie stracił do innych walut – Euro i Dolara. Spadek wartości naszej waluty nawet o kilkanaście groszy wydawał się potężnym tąpnięciem. Wszystko razem składało się na niepokojący obraz przed majówką. Ale ten niepokój traktujmy jako… pozorny.

Nie zamierzam lekceważyć zagrożenia, jakie niesie za sobą obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie. Ale akurat konflikt Iran vs Izrael wydaje się być wyciszony, przynajmniej na chwilę. Latamy z reguły po Europie, więc najpopularniejsze kierunki – Włochy, Grecja, Malta, Czarnogóra są niezagrożone.

Co więcej – ostatnie dane dotyczące naszych zarobków są świetne – średnia płaca w marcu przekroczyła 8400 zł brutto. Mam świadomość, że średnia płaca, a zarobki większości to dwie różne sprawy – 2/3 pracowników zarabia mniej niż średnia, ale tak czy inaczej zarobki w ciągu roku wzrosły aż o 12% (dane GUS za marzec), a inflacja jest o niemal 10 punktów procentowych niższa. Więc rosnące płace znacząco przegoniły podwyżki i drożyzna trochę mniej nam straszna.

W końcu zerknijmy na wartość Złotego. Tak, nasza waluta była na huśtawce, czego nikt nie lubi. Zmieniające się kursy walut uderzają w nasze plany. Trzeba powiedzieć jasno - wyjazd do strefy Euro w ciągu kilkunastu godzin podrożał. Po pierwsze, nie jest to podwyżka rujnująca. Wydając 1000 Euro stracisz ok. 40 zł. Umówmy się, w skali takiego budżetu, to niewiele.

Ale jest ważniejsza, druga okoliczność. Tak czy inaczej, od lat Euro nie było w Polsce tak tanie. Przez wiele miesięcy płaciliśmy za nie ok. 4,70 zł. I też podróżowaliśmy po świecie. Więc dziś nie ma co panikować przy cenie poniżej 4,40 zł za Euro. A jak do tego dołożymy skalę podwyżek wynagrodzeń wspomnianą wyżej, to okazuje się, że wyjazd do strefy Euro wcale nie jest wielkim obciążeniem finansowym. Co więcej, w maju, przed sezonem, ceny we Włoszech czy na Malcie dla turystów z Polski bywają bardzo kuszące.

Więc odłóżmy na bok niepokoje, nie stresujmy się złotym na huśtawce i ruszajmy na majówkę. Bo wypoczynek większości z nas po prostu się należy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki