Od dawna było wiadomo, że twórcy BioShock: Infinite mają w planach trzy fabularne dodatki. Pierwszy ukazała się już dość dawno temu i mało kogo zainteresował. Clash in the Clouds składał się z nowych map, na których odpieraliśmy hordy wrogów.
Ale już zapowiedź kolejnego dodatku (podzielonego na dwie części) mocno zelektryzowała fanów.
Dlaczego?
Bo w Burial at Sea wracamy do podwodnego miasta Rapture znanego z pierwszych dwóch części BioShock. I to nie do zniszczonego miasta w różnych fazach rozkładu, ale do Rapture w pełni rozkwitu.
W debiutującej dziś części pierwszej wcielamy się – tak jak w BioShock: Infinite – w Bookera deWitta, prywatnego detektywa. Towarzyszyć będzie nam Elizabeth (w która z kolei mamy się wcielić w drugiej części DLC).
Jak wyglądają pierwsze oceny Burail at Sea?
Tak sobie…
- Eurogamer - 7/10
- IGN - 7/10
- CVG - 7/10
- OXM - 7/10
- Destructoid - 6.5/10
- PCGamesN - 6/10
- NowGamer - 6/10
Na chwilę obecną średnia ocen pierwszego epizodu dodatku BioShock: Infinite. Burial at Sea w serwisie metacritic.com to 68/100 (PlayStation 3) i 71/100 (PC). A główny zarzut w większości recenzji to długość dodatku wahająca się od 90 do 120 minut.
Inna sprawa, że dla większości polskich graczy (posiadaczy premierowej edycji BioShock: Infinite) ten dodatek jest darmowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?