Gra Call of Duty: Infinite Warfare oficjalnie została zaprezentowana po raz pierwszy w maju tego roku. Pracuje nad nią studio Infinity Ward (autorzy trzech części Call of Duty: Modern Warfare oraz Call of Duty: Ghosts), a efekty prac poznamy - na PC, PlayStation 4 i Xbox One - 4 listopada.
Co nas czeka w grze?
To, co ostatnio, tylko bardziej - seria na dobre porzuciła już nawet nie tylko czasy II wojny światowej, ale i współczesne. A nawet Ziemię, bo areną zmagań w Call of Duty: Infinite Warfare będzie już cały Układ Słoneczny.
Tu wcielimy się w kapitana Reyesa, dowódcę okrętu wojennego Retribution. To jeden z ostatnich okrętów ziemskiej flocie, jaki przetrwał konflikt z Frontem Obrony Kolonii, który odłączył się od Kosmicznego Sojuszu Narodów Zjednoczonych w trakcie niedawnej wojny. Jednego z naszych przeciwników zagra właśnie Kit Harington.
- Kit jest niesamowicie utalentowany i w pełni profesjonalny. Nasza historia opowiada o niesamowitym starciu dwóch przeciwnych sił i Kit doskonale wpasował się w swoją rolę, reprezentanta frakcji Settlement Defence Front. Nie możemy się doczekać reakcji fanów, którzy zobaczą Kita grającego zupełnie inną rolę - komentuje w oficjalnym komunikacie Taylor Kurosaki, reżyser w studio Infinity Ward.
To nie koniec znanych nazwisk - twórcy gry współpracują także z Guyem Ritchie (twórca takich filmów jak Sherlock Holmes, Rock'N'Rolla czy Przekręt wyreżyserował trailer Suprise do gry Call of Duty: Black Ops II).
- Guy Ritchie jest jednym z przyjaciół marki, wspaniale było więc mieć go znowu na pokładzie, pomagającego w przeniesieniu do życia postaci granej przez Kita Haringtona w Infinite Warfare. Wkładamy wiele trudu w wydobycie wszystkiego, co tylko możliwe z tej postaci. Jesteśmy zachwyceni występem Kita i nie możemy się doczekać aż ukaże się to publicznie - dodaje Dave Stohl, szef Infinity Ward.
Strefa Biznesu: Nowe zagrożenie cybernetyczne! Tak działają hakerzy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?