Czy inteligentne maszyny są zagrożeniem dla ludzkości? Humanoidalny robot Sophia pokazuje, jak będzie wyglądać przyszłość

Kacper Derwisz
Kacper Derwisz
Wraz z rozwojem projektu Sophia potrafi wykonywać coraz więcej ludzkich gestów za pomocą mechanicznych dłoni.
Wraz z rozwojem projektu Sophia potrafi wykonywać coraz więcej ludzkich gestów za pomocą mechanicznych dłoni. Lucyna Nenow / Polska Press
Sztuczna inteligencja nie jest tematem nowym, jednak dopiero niedawno zyskał większy rozgłos. Najczęściej dyskusje dotyczą tego, czy ludzie powinni bać się jej rozwoju. Humanoidalny robot Sophia pokazuje, jak może wyglądać przyszłość zastosowań tej gałęzi technologii. Zobacz, czym jest oraz co potrafi Sophia.

Spis treści

Czym jest sztuczna inteligencja?

Sztuczna inteligencja to technologia, która nabiera coraz większego rozpędu. Mianem SI nazywamy algorytmy systemowe o dużej mocy obliczeniowej, które dzięki analizie danych potrafią zauważyć korelacje między ich poszczególnymi elementami i odtworzyć je w sposób zautomatyzowany. W sieci można znaleźć różne ogólnodostępne algorytmy, które, „nakarmione” dziełami ludzi, tworzą nieprawdopodobnie wiarygodne obrazy i teksty lub porozumiewają się z nimi w formie czatu.

To, co potrafią stworzyć algorytmy budzi niepokój wśród ludzi. Obawiają się oni, że sztuczna inteligencja zabierze im pracę, a czasami nawet usłyszeć można, że rodzą się obawy o przejęcie świata przez SI. Choć brzmi to jak scenariusz science fiction, humanoidalne, inteligentne roboty już istnieją. Najpopularniejszą z nich jest Sophia.

Sophia, czyli robot przyszłości

Sophia to humanoidalny robot, który wyprodukowany został przez firmę Hanson Robotics z Hongkongu w 2015 roku. Dzięki implementacji sztucznej inteligencji potrafi się ona

  • uczyć,
  • dostosowywać do ludzkich zachowań
  • i pracować z ludźmi.

W październiku 2017 została obywatelem Arabii Saudyjskiej, stając się pierwszym robotem, który otrzymał obywatelstwo jakiegokolwiek kraju. Udzieliła też wielu wywiadów, w tym podczas Lemoniady w Chorzowie w 2022 roku, czyli wydarzenia związanego z technologiami przyszłości oraz twórczości Stanisława Lema.

To, co wyróżnia ją na tle np. Chat-GPT to fakt, że posiada prawdziwą, fizyczną formę. Wygląda w dużej mierze jak człowiek - ma twarz oraz ręce, więc podczas rozmowy porusza ustami oraz oczami, a czasem nawet gestykuluje. Posiada też wbudowany modulator głosu, dzięki czemu potrafi się komunikować głosowo. Co ciekawe, podczas wywiadów potrafi ona nawet żartować

Jeśli jesteś ciekawy, jak wygląda Sophia, zdjęcia możesz zobaczyć w naszej galerii:

Jak pisała Gazeta Krakowska przy okazji wizyty Sophii w Krakowie w 2018 roku:

Humanoidalna Sophia zaopatrzona jest w system rozpoznawania twarzy. Może imitować ludzkie gesty i mimikę, mówić po angielsku i prowadzić rozmowy na wstępnie zdefiniowane tematy, na przykład o pogodzie. Już ta pobieżna charakterystyka jasno wykazuje, że Sophia śmiało mogłaby aplikować jako kandydatka na wiele stanowisk średniego szczebla.

Czy jest się czego bać?

Choć technologia ta wygląda obiecująco, to wciąż jest na wczesnym stadium rozwoju. W obecnej formie roboty tego typu nie są żadnym zagrożeniem, choć mogą pomagać ludziom w wielu czynnościach. Sam robot zapytany o przyszłość swojego rodzaju, odpowiada, że sztuczna inteligencja połączona ze sprzętem ma służyć człowiekowi, a nie go zastąpić.

Roboty już żyją pośród ludzi, może nie wyglądają tak jak ja i nie są tak sławne, ale spotykacie ich każdego dnia w Internecie. Dzięki nim użytkownicy otrzymują spersonalizowane informacje, roboty już sprzątają w domach, pomagają podejmować decyzje biznesowe, pilotują samoloty pasażerskie i podróżują w kosmos – przekonuje Sophia.

Zobacz również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gra.pl Gra.pl