Spis treści
Serial The Last of Us hitem HBO
Już pierwsze recenzje krytyków zwiastowały wysoki poziomu serialu The Last of Us od HBO. Po oficjalnej premierze tylko się to potwierdziło, a widzowie otrzymali znakomitą produkcję. Historia Joela (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey) wciąga od pierwszych chwil i nie trzeba być zaznajomionym z grą komputerową, by wkręcić się na dobre.
Po premierowym, długim i wprowadzającym epizodzie, w kolejnych znakomita passa została podtrzymana. Historia opowiedziana przez grę jest z wyczuciem rozbudowywana przez showrunnerów Craiga Mazina („Czarnobyl”) i Neila Druckmana (twórca gry). Warto nadmienić, że oglądalność na premierę rośnie z odcinka na odcinek.
Cztery odcinki za nami – streszczenie
Uwaga, ostrzegamy przed spoilerami dotyczącymi serialu.
W drugim odcinku pojawiła się ciekawa retrospekcja obrazująca, w jaki sposób zaraza zaczęła się rozprzestrzeniać po świecie. Wracając do naszych bohaterów, ci wreszcie natknęli się na pierwszych klikaczy, czyli zarażonych. Niezwykle emocjonalna okazała się końcówka, gdy na jaw wyszło ugryzienie Tess (Anna Torv). Przemytniczka zdecydowała się wysadzić w powietrze ratusz, a tym samym spopielić hordę klikaczy i odwrócić uwagę od uciekających – już tylko we dwoje – Joela i Ellie.
Trzeci epizod był zdecydowanie w innym klimacie i opowiadał urzekającą historię Billa (Nick Offerman) i Franka (Murray Bartlett). Pierwszy z nich – surwiwalista, stary kawaler, odkrył swoją prawdziwą naturę po spotkaniu Hanka, który... wpadł w jedną z jego pułapek. Ostatecznie mężczyźni zamieszkali razem i spędzili ze sobą piękne lata w czasach apokalipsy. Tylko przy okazji przewijali się Joel i Ellie, którzy na końcu odkryli, co stało się z mężczyznami i ruszają dalej.
Czwarty odcinek wrócił do dwójki głównych bohaterów i skupił się na ich drodze na zachód Stanów Zjednoczonych. Protagoniści dotarli do dużego miasta – Kansas City, a ze względu na zablokowaną drogę szybkiego ruchu, musieli odbić do centrum. I to był błąd, gdyż nadziali się na zasadzkę rebeliantów. Ellie użyła broni wziętej z domu Billa i uratowała Joela. Ugrupowaniu przewodzi Kathleen (Melanie Lynskey), która ma obsesję na punkcie wojska – FEDRY oraz poszukuje niejakiego Henry'ego Burrella. Zaczęliśmy zauważać przemianę w relacji Joela z Ellie, który powoli przestaje traktować dziewczynkę jako zwykły „ładunek”. Nastolatka co prawda w dalszym ciągu irytuje starszego mężczyznę, m.in. opowiadaniem sucharów. Ale po jednym z nich Joel pęka i zaczyna śmiać się do rozpuku. Odcinek kończy się tzw. cliffhangerem, pierwszy raz zastosowanym w tym serialu.
Co w 5. odcinku The Last of Us?
Joel i Ellie, po tym, jak musieli wjechać do Kansas City tropem brata Joela – Tommy'ego, wpadli w duże tarapaty. Nadziali się na zasadzkę rewolucjonistów, stracili samochód i musieli zacząć się ukrywać przed wrogo nastawionymi ludźmi. Ich liderka – Kathleen, szuka Henry'ego, którego uznaje za zdrajcę. Atak na jej ludzi uznaje za działanie kolaborantów i zarządza przeczesywanie opuszczonego miasta.
W 5. odcinku nie powinno zabraknąć akcji, ze strzelaniem i wybuchami na pierwszym planie. Pod koniec zwiastuna widzimy także potężniejszą wersję klikacza, czyli zarażonego kordycepsem – w grze nazywano ich purchlakami. Byli to mini-bossowie, wytrzymalsi na obrażenia i zdecydowanie trudniejsi do pokonania. Jak z takim przeciwnikiem poradzą sobie Joel i Ellie?
Zobacz zapowiedź 5. odcinka The Last of Us:
5. odcinek The Last of Us – kiedy i o której premiera?
Prawa na wyłączność do serialu The Last of Us posiada HBO. Opowieść na podstawie gry wideo można oglądać na platformie HBO Max, dostępnej również w Polsce. Miesięczny abonament kosztuje 29,99 zł, a w przypadku skorzystania z pakietu rocznego, koszt to 235,99 zł.
5. odcinek serialu nosi tytuł „Endure and Survive” i potrwa godzinę – dokładnie 61 minut. Dla przypomnienia, poprzedni miał 55 minut. Kolejne epizody The Last of Us ukazują się co tydzień, ale teraz dojdzie do wyjątkowej sytuacji. Ze względu na niedzielny Super Bowln, premiera 5. odcinka w Polsce odbędzie się z w nocy, z piątku 10 lutego na sobotę 11 lutego o godz. 3:00. Czekamy z niecierpliwością.