Spis treści
Polski gamedev i symulatory
Polska branża tworzenia gier komputerowych rozwija się prężnie od kilkudziesięciu lat. Pierwszym studiem, o którym zrobiło się naprawdę głośno w skali światowej był CD Projekt RED, który stworzył serię gier o wiedźminie Geralcie. Jednak wraz z rozwojem cyfrowej dystrybucji i ułatwieniem procesu wydawania produkcji interaktywnych coraz więcej mniejszych, kilkuosobowych firm zakasuje rękawy i bierze udział w walce o kawałek rynku gier niezależnych.
Szczególną miłością polskie studia obdarzyły gatunek symulatorów. W przeciągu roku nasze rodzime firmy tworzące mniejsze gry wydają kilka, a nawet kilkadziesiąt różnych tytułów z tego segmentu, i każda odnosi przynajmniej zadowalające wyniki na platformach cyfrowych.
Electrician Simulator i sukces na Steam
Take IT Studio! to polska firma, która na swoim koncie ma obecnie dwie gry. Pierwsza z nich - FIG. - to mała platformówka dostępna na konsolę Nintendo Switch. Drugi, ambitniejszy projekt, który kilka dni temu ujrzał światło dzienne to Electrician Simulator, czyli Symulator Elektryka. Jak sama nazwa wskazuje, wcielamy się w młodego elektryka, który rozkręca swój warsztat otrzymując kolejne zlecenia i rozwijając swoje umiejętności na kursach. Naprawiamy małe sprzęty AGD przysłane nam przez klientów lub jeździmy do domów na zlecenia polegające na montażu urządzeń elektrycznych oraz przewodów.
Tytuł miał swoją premierę w czwartek, 22 września i od razu zaczął zajmować wysokie miejsca w rankingach platformy Steam. Jak piszą twórcy, wyniki sprzedaży i odsetek pozytywnych ocen przerosły ich najśmielsze oczekiwania, gdyż pojawili się na wysokich lokatach w dwóch rankingach sklepu.
Sam miałem okazję zapoznać się z pozycją kilka dni przed premierą i choć początkowo zamierzałem po kilku misjach dać sobie spokój, to wciągnęła mnie na tyle, że ukończyłem ją w całości. Jako miłośnik majsterkowania szczególnie spodobały mi się misje w warsztacie, w ramach których rozkręcamy i naprawiamy małe sprzęty elektroniczne. Wykonanie wszystkich zleceń w grze zajęło mi niecałe 5 godzin i uważam, że zdecydowanie warto wydać te około 50 zł. Tym bardziej, jeśli lubicie symulatory lub pasjonuje was elektryka, elektronika i majsterkowanie.
Zobacz również:
Polacy nieświadomi zagrożeń związanych z AI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?