Spis treści
Nikomu chyba nie trzeba przedstawiać dalekiej drogi, jaką przeszła marka Wiedźmin. Począwszy od znakomitej sagi Andrzeja Sapkowskiego, przez świetne gry od CD Projekt, aż po popularny obecnie na świecie serial od Netflix. Choć ostatnia z tych pozycji budzi dość skrajne odczucia, to jest bezapelacyjnym hitem największej platformy streamingowej na świecie.
Serial Wiedźmin z kolejnymi sezonami
Obecnie fani produkcji Netflix oczekują na 3 sezon serialu Wiedźmin. Choć do jego premiery upłynie jeszcze trochę czasu, to już zakończono prace na planie zdjęciowym. Tym samym, etap głównej produkcji został zamknięty i obecnie trwa tzw. obróbka powstałego już materiału. Oznacza to jednocześnie, że aktorzy mają wolne od swoich ról i mogą udać się na zasłużone wakacje bądź zając się innymi projektami. Warto bowiem dodać, że nie tylko Henry Cavill wcielający się w Geralta ma mnóstwo pracy. Niedawno ogłoszono także, że grająca Ciri Freya Allan zagra główną bohaterkę nowej części Planety Małp. Kto jednak również nie odpocznie? Scenarzyści.
Jak poinformował portal Redanian Intelligence, czyli najbardziej aktywne źródło informacji na temat serialu Wiedźmin, scenarzyści produkcji już rozpoczęli prace nad materiałami do kontynuacji. Co więcej, obejmują one nie tylko czwarty, ale również już pięty sezon, czyli fani jeszcze długo będą się cieszyć widowiskiem. Skoro już jednak jesteśmy przy scenariuszu, to inne informacje nie są już tak pozytywne.
Scenarzyści wyśmiewają książki i gry z serii Wiedźmin
Na przestrzeni trzech sezonów serialu Wiedźmin część osób pracujących nad produkcją się zmieniła. Do takowych należał m.in. Beau DeMayo, czyli scenarzysta. Napisał on dwa odcinki spośród dotychczas zaprezentowanych na Netflix oraz animację Wiedźmin: Zmora Wilka, osadzoną w tym samym uniwersum. Obecnie twórca pracuje nad serialem animowanym X-Men 97, będącym kontynuacją kreskówki z lat 90.
Właśnie przy okazji pytań dotyczących najnowszego projektu Beau DeMayo nawiązał do serialu Wiedźmin i to w dość „gorzki” sposób. Przyznał on, iż w trakcie kompletowania zespołu scenarzystów zaangażowanych w nowy serial zależało mu, aby byli to fani słynnych mutantów. Co ma to wspólnego z Wiedźminem? Scenarzysta wspomniał o nim w odniesieniu do powyższej kwestii. Konkretnie przyznał, że niektórzy scenarzyści pracujący z nim nad hitem Netflix nie byli fanami książek i gier. Co więcej, nawet się z nich wyśmiewali.
Pracowałem przy produkcji, mianowicie serialu Wiedźmin, gdzie niektórzy pisarze nie byli [fanami] lub otwarcie nie lubili książek i gier (nawet aktywnie wyśmiewali ten materiał źródłowy)(…) To przepis na katastrofę i złe morale. Fandom jest jak papierek lakmusowy, sprawdza ego i sprawia, że wszystkie długie noce są tego warte. Musisz szanować pracę, zanim będziesz mógł coś dodać do jej spuścizny.
Cóż, to sporo wyjaśnia w kwestii niespójności serialu Netflixa z oryginalnymi źródłami, co było główną przyczyną kontrowersji woków produkcji. Oczywiście można mieć inne gusta i podczas adaptacji dzieł na inne media zmieniać coś tak, aby ostateczny rezultat był odpowiedni dla nowego nośnika oraz wizji osób przekładających. Niemniej, jak wspomniał Beau DeMayo, oryginałowi należy się szacunek, podobnie jak jego fanom. Szczególnie iż bez tych właśnie źródeł nie powstałby serial i wspomniani (nieokreśleni z nazwiska) scenarzyści nie mieliby wtedy możliwości nad nim pracować.
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?