World of Warcraft: Dragonflight na premierowym zwiastunie. Zobacz smoki w pełnej krasie

Wiecie, że World of Warcraft to obecnie światowy fenomen? Nie mam tu na myśli ilości użytkowników, która niegdyś oscylowała w okolicach 12 milionów miesięcznie, a obecnie spadła, choć gra wciąż należy do czołówki gier MMOROG. WoW to gra, która wprowadziła monetyzację na praktycznie wszystkich możliwych poziomach i wciąż przyciąga graczy, podczas gdy inne tytuły przechodzą na free-to-play. Tymczasem, aby zagrać w sieciowy tytuł Blizzarda, należy kupić grę, dotychczasowe dodatki do niej, a do tego jeszcze opłacać miesięczny abonament, aby w ten zakupiony kontent móc grać. Oczywiście w samej grze mamy też mikropłatności z licznymi przedmiotami do wykupienia.

Dlaczego więc WoW wciąż ma użytkowników przy takim podejściu? Ponieważ Blizzard od lat działa na arenie międzynarodowego gamingu, z dumą prezentując kultowe gry ze swojego portfolio. World of Warcraft jest jedną z nich, a uwielbienie graczy zyskał m.in. dzięki niezwykle rozbudowanemu uniwersum, znakomicie zaprojektowanym świecie, postaciom oraz historiom, które zostają z graczem na długo po zakończeniu questów. Teraz natomiast nadchodzi kolejny rozdział w historii gry.

World of Warcraft: Dragonflight, czyli najnowsze DLC do gry, zadebiutuje już 28 listopada 2022 roku. Wprowadzi ono mnóstwo nowości, w tym nowe:

• Mounty (wierzchowce),
• Rasę i jednocześnie klasę postaci (po raz pierwszy w historii gry) - Dracthyr Evoker,
• Kolejny obszar - Smocze Wyspy.

To jednak nie wszystko, a poza nowościami zostaną wprowadzone m.in. zmiany poszczególnych rozwiązań, jak interfejs czy drzewka rozwoju postaci. Nic więc dziwnego, że gracze z zaciekawieniem oczekują debiutu nowej zawartości.

W oczekiwaniu na nadchodzącą premierę World of Warcraft: Dragonflight, Blizzard opublikował w sieci przedpremierowy zwiastun DLC do WoW-a. Jest on oczywiście, jak studio ma w zwyczaju, w formie cinematic i trzeba przyznać, że robi on wrażenie. Studio słynie z tego typu materiałów promocyjnych, a większość z nich ma formę krótkich opowieści i podobnie jest tym razem. Na cinematic przedpremierowym możemy zobaczyć więc smoki w ich pełnej, epickiej krasie.

Na filmie widzimy to, czego od dawna oczekiwali poniekąd gracze znudzeni dotychczasową konwencją. Mianowicie współpracujących ze sobą przedstawicieli hordy i przymierza, dosiadających swych smoczych wierzchowców. Co ciekawe, każdy z nich odpowiada kolorem frakcji, do której postacie (człowiek i troll) przynależą.

Wrażenie robi także Alekstrasza, pojawiająca się u boku jednego z jeźdźców, dzięki czemu możemy zobaczyć jej ogrom oraz obserwować Panią Życia podczas używania jej umiejętności. Przyznam, że jak zwykle, nowy trailer do WoWa jest piękny i robi wrażenie. Jednocześnie jednak zabrakło mi nieco klimatu samej produkcji i równie dobrze mogłaby to być zapowiedź całkiem nowej gry lub kolejnej części filmu "Jak wytresować smoka" (z przymrużeniem oka oczywiście).

Sprawdź też: