Technologia pomaga polskim rodzicom w wychowaniu dzieci. Z jakich nowinek korzystamy najchętniej?

Pokolenie obecnych rodziców miało szczęście wychowywać się już w czasach rozpowszechniania cyfrowych rozwiązań. Dlatego też technologia nie stanowi dla nich tematu tabu, a poszczególne narzędzia są przez nich często wykorzystywane. Oczywiście rozwój na tym polu wciąż trwa i wprowadzane są kolejne ciekawe nowinki, a część z nich może wspomóc również wychowywanie dzieci.

Technologia może wspomóc wychowywanie dzieci na wielu polach i są to m.in. wspierające rodziców serwisy internetowe czy też gadżety przydatne w codziennym życiu, np. zegarki dla dzieci z opcją komunikatora, którą maluch może wykorzystać w niebezpiecznej sytuacji. Warto przy tym pamiętać także głównie o aplikacjach mobilnych, których szeroki i zróżnicowany wybór uwzględnia również programy skierowane do przyszłych, jak również obecnych rodziców.

Widać więc, iż możliwości jest wiele, a rodzice muszą jedynie indywidualnie dobrać poszczególne z nich do własnych, spersonalizowanych potrzeb. Jak jednak sprawa ta wygląda w Polsce? Postanowiła to sprawdzić firma Digital Care, która przeprowadziła w naszym kraju badanie dotyczące wykorzystywania technologii przez rodziców oraz tego, jaką formę ono przybiera. Wnioski są ciekawe.

Badanie zostało przeprowadzone w połowie maja 2023 roku na grupie 517 posiadających dzieci Polaków, w tym 55% stanowiły kobiety, a 45% mężczyźni. Badane osoby pochodziły z różnych województw, miały różne wykształcenie (niemal równa ilość osób z wykształceniem podstawowym, wyższym i średnim) i były w wieku od trzydziestu do czterdziestu pięciu lat. Przekrój opisowy był więc w tym przypadku dość szeroki. Jakie są natomiast wnioski? Cóż, „to zależy”.

Trzeba bowiem przyznać, że choć świadomość społeczna dotycząca technologii stale rośnie, to z pomocy tego typu w kontekście wychowywania dzieci korzysta w Polsce stosunkowo niewielu rodziców. Spośród biorących udział w badaniu osób aż około 70% przyznaje, że nie korzysta i nie korzystało z aplikacji monitorujących ciążę, kontrolujących dziecko czy też pomagających w organizacji opieki nad dzieckiem.

Oczywiście stosowanie technologicznych narzędzi nie jest koniecznie i część rodziców zwyczajnie nie musi uważać, że takowej pomocy potrzebuje. W znacznej części przypadków może być jednak tak, że osoby wychowujące dzieci mogą nie mieć świadomości szerokiego wyboru dostępnych rozwiązań i tego, jak mogą one być przydatne.

Badanie i raport Digital Care nie skupia się jedynie na tym, jak duża część respondentów stosuje technologię przy wychowywaniu dzieci. Sprawdzono bowiem również, z czego dokładnie korzystają rodzice, którzy deklarują używanie takich pomocy. Okazuje się, że zaczynają oni jeszcze przed narodzinami pociechy, m.in. stosując aplikacje do monitorowania ciąży.

Tuż po narodzinach natomiast, ponad połowa z takowych użytkowników stosuje aplikacje ułatwiające maluchom zasypianie (54%) oraz tzw. nianie elektroniczne (52%). Nieco mniejsza ilość, ale wciąż przekraczająca 40%, wskazuje także na aplikacje do monitorowania snu i pomiaru wagi/wzrostu niemowlaka. Programy mobilne okazały się przydatne również w kwestii monitorowania karmienia (33% rodziców korzystających z technologii).

Około 30% wszystkich biorących udział w badaniu przyznało się też do korzystania w późniejszych latach wychowania z aplikacji kontrolujących dziecko, w tym głównie:

• 66% korzysta z narzędzi do blokowania wybranych treści na urządzeniach pociech.
• 57% stosuje sposoby na limitowanie czasu spędzanego przez dziecko przy urządzeniach elektronicznych.
• 47% rodziców używa programów do geolokalizacji, czyli sprawdzania miejsca pobytu dziecka.

Poza wspomnianymi wyżej informacjami, badanie dotyczące stosowania technologii przez rodziców przyniosło także kilka dodatkowych, nie mniej ciekawych danych:

• Szlaban na telefon
  Co ciekawe, 43% rodziców przyznaje też, że wykorzystuje zainteresowanie dzieci smartfonami itp. w celach wychowawczych. Konkretnie, stosują oni „szlaban na telefon” w formie kary.
• Dziennik elektroniczny
  Raport wskazuje też, iż jest jeden chlubny wyjątek technologiczny, który stosują nawet rodzice niedeklarujący korzystania z takowych. Jest nim aplikacja dziennik elektroniczny, pozwalająca na monitorowanie ocen, obecności oraz bieżących informacji związanych z edukacją naszego dziecka. Korzysta z niej aż 67% wszystkich osób biorących udział w ankiecie, z czego 44% zagląda do tego narzędzia codziennie, a 28% od jednego do trzech razy w tygodniu.
• Sprawdzanie telefonu dzieci
  Pozostaje jeszcze dość kontrowersyjny wątek, jakim jest sprawdzanie telefonów dzieci. Prawie połowa wszystkich rodziców biorących udział w badaniu przyznaje, że sprawdza telefon swoich pociech, z czego większość robi to 1-3 razy w tygodniu.

Jak widać, wnioski z przeprowadzonego raportu są dwojakie. Zdecydowania większość rodziców w Polsce nie korzysta z narzędzi technologicznych, jak aplikacje mobilne, podczas wychowywania dzieci. Wyjątkiem jest tu jednak popularny dzienniczek elektroniczny. Część rodziców z kolei stosuje tego typu pomoce i to na różne sposoby, od czasu ciąży, przez okres niemowlęcy, aż po etap zwiększonej samodzielności dziecka. Prawie połowa respondentów sprawdza natomiast telefony swoich dzieci, a znaczna część stosuje szlaban na telefon jako karę. Cóż, ewidentnie rodzicielstwo i technologia nie jedno mają imię, a często potrafią ze sobą współgrać. Trzeba jedynie wiedzieć, jak to wykorzystać.

Sprawdź też: