Spis treści
Nowy, cyfrowy świat i wygoda
Czasy wdrażania kolejnych rozwiązań technologicznych to moment rozwoju całej ludzkości, na którym korzystają wszyscy. Pojawiające się bowiem systematycznie coraz to nowe narzędzia nie tylko podnoszą bowiem komfort naszego życia, ale czasami wręcz zupełnie je zmieniają. Jedną z największych zalet tego jest natomiast powszechna mobilność, którą zawdzięczamy naszym smartfonom oraz aplikacjom na nich zainstalowanym.
Wszechobecne smartfony to już nie tylko urządzenia do mobilnego kontaktu na odległość, ale wręcz wielofunkcyjne narzędzia i centra danych. Ich możliwości natomiast możemy dodatkowo rozszerzyć i spersonalizować dzięki kolejnym aplikacjom mobilnym.
Zagrożenia a programach mobilnych i cyberprzestępcy
Niestety wraz z rozwojem technologii nie tylko my otrzymujemy nowe narzędzia, ale również i przestępcy. Cyberprzestępczość to bowiem bardzo poważny problem w dzisiejszych czasach powszechnej cyfryzacji. Metod stosowanych przy tym ze szkodą dla ofiar jest całe mnóstwo, ale wśród najpopularniejszych wciąż znajduje się phishing obejmujący szkodliwe maile – i groźne wiadomości SMS.
Drugim z najpopularniejszych sposobów na działalność dla cyberprzestępców są natomiast aplikacje mobilne, w szczególności skierowane na system Android. Jest to bowiem najpopularniejszy system operacyjny obejmujący około 80% urządzeń mobilnych na świecie. Zdecydowana większość użytkowników smartfonów z kolei korzysta z rozszerzeń w postaci aplikacji mobilnych, wobec czego zainfekowane programy tego typu na Android mają ogromne grono potencjalnych odbiorców, czyli ewentualnych ofiar.
Nowy wirus na Android zagrożeniem dla polskich użytkowników
Jak poinformował niedawno serwis zajmujący się cyfrowym bezpieczeństwem, Treat Fabric, pojawiło się nowe zagrożenie dla polskich użytkowników smartfonów z Androidem. Jest nim wirus Anatsa, który zamiennie nazywany jest także Toddler lub TeaBot. To trojan bankowy, którego działanie pozwala przejąć przestępcom kontrolę nad naszym urządzeniem i bez naszej wiedzy nie tylko pozyskać dane, w tym logowania do kont bankowych, ale i podejmować w naszym imieniu działania w tle. Te natomiast mogą obejmować m.in. zapisy do płatnych subskrypcji czy zakupy w sieci na nasze konto. Sprawa jest więc bardzo poważna.
Dotychczas zidentyfikowano pięć aplikacji mobilnych zainfekowanych tym wirusem, które zostały udostępnione także w sklepie Google Play. Jedna z nich stanowi natomiast zagrożenie także dla polskich użytkowników, ponieważ kampania jej rozprzestrzeniania miała już kilka etapów. W pierwszym udostępniono ją na w marcu 2023 roku w:
- USA,
- Wielkiej Brytanii,
- Niemczech,
- Austrii,
- Szwajcarii.
Choć po zgłoszeniu usunięto ją z Google Play, to w ramach kolejnych działań powróciła pod koniec 2023 roku i tym razem trafiła na rynki:
- Czech,
- Słowacji,
- Słowenii.
To natomiast oznacza, że w kolejnych etapach może pojawić się także w dostępności dla polskich użytkowników smartfonów z Android. Tą aplikacją jest natomiast Phone Cleaner – File Explorer, służący pozornie do czyszczenia i porządkowania plików na naszych urządzeniach mobilnych.
Pozornie początkowo po pobraniu programu wszystko działa sprawnie, a po kilku dniach pojawia się aktualizacja wprowadzająca za pośrednictwem aplikacji właśnie wirus Anatsa, a wtedy bywa już za późno na cofnięcie szkód. Jeśli więc w przyszłości traficie na aplikację Phone Cleaner – File Explorer to pod żadnym pozorem jej nie instalujcie.
Sprawdź też: