W tę grę musi zagrać każdy fan kreskówki ze SpongeBobem. Recenzja SpongeBob SquarePants: The Cosmic Shake na PS4

Kacper Derwisz
Fani SpongeBoba i platformówek powinni być zachwyceni.
Fani SpongeBoba i platformówek powinni być zachwyceni. Kacper Derwisz / Polska Press / zrzut ekranu z gry
SpongeBob Kanciastoporty to jeden z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów kreskówkowych od wielu lat. Szalone przygody przyjaciół z Bikini Dolnego podbiły serca nie tylko dzieciaków, ale również dorosłych, którzy często z chęcią oglądają bajkę razem ze swoimi pociechami. Na rynku pojawiła się właśnie fantastyczna gra platformowa, która z pewnością spodoba się zarówno młodszym, jak i starszym fanom SpongeBoba i Patryka. Oto recenzja SpongeBob SquarePants - The Cosmic Shake.

Spis treści

SpongeBob i jego popularność

SpongeBob Kanciastoporty to jedna z najpopularniejszych i najbardziej charakterystycznych kreskówek na świecie. Opowiada ona o przygodach mieszkańców fikcyjnego, podwodnego miasta Bikini Dolne, w którym w swoich przedziwnych domkach mieszkają SpongeBob i jego przyjaciele. Jego najbliższym kumplem jest Patryk, różowa rozgwiazda, która mieszka pod ogromnym kamieniem. Produkcja wyróżnia się specyficznym poczuciem humoru, który jest wymieniany jako jedna z jej największych zalet.

To poczucie humoru właśnie jest kwintesencją uroku SpongeBoba. Żarty są zarówno niezbyt mądre, jak i inteligentne zarazem. Dzięki temu często można napotkać na sytuację, w której młodszy widz zrozumie żart i ten go rozbawi, a starszy fan będzie umiał znaleźć w tym samym dowcipie drugie dno.

SpongeBob SquarePants: The Cosmic Shake - recenzja

Na tych samych podstawach opiera się najnowsza gra studia Purple Lamp. Przedstawia ona kolejną, zwariowaną i pełną humoru przygodę SpongeBoba i jego przyjaciół w formie klasycznej, trójwymiarowej platformówki. Sympatyczna gąbka wraz ze swoim kumplem przez przypadek powodują otwarcie się tuneli w czasoprzestrzeni, które sprawiają, że Bikini Dolne popada w ruinę, a mieszkańcy miasta wraz ze swoimi domami przeniesieni zostali do siedmiu różnych światów. Co więcej, Patryk zamienił się w balona. Z pomocą pewnej czarodziejki udają się na poszukiwania znajomych i tajemniczej galaretki, która ma pomóc w przywróceniu równowagi we wszechświecie.

W grze dostępne są zarówno polskie napisy, jak i ścieżki dialogowe, co sprawia, że każdy będzie mógł się równo cieszyć zabawą.
W grze dostępne są zarówno polskie napisy, jak i ścieżki dialogowe, co sprawia, że każdy będzie mógł się równo cieszyć zabawą. Kacper Derwisz / Polska Press / zrzut ekranu z gry

Na samym początku trzeba oddać honory fantastycznej, polskiej wersji językowej gry. Do współpracy zaproszeni zostali ci sami aktorzy głosowi, których możemy usłyszeć w kreskówkach, co w połączeniu z oprawą graficzną daje nam wrażenie, jakbyśmy wsiąknęli w ten sam świat, który na co dzień obserwujemy na ekranie telewizora. Dodanie do produkcji polskich głosów sprawia również, że tytuł jest przystępny dla gracza w każdym wieku.

Oprawa na poziomie KraboBurgera

Grafika w tytule, choć w pełni trójwymiarowa, doskonale odwzorowuje styl, w jakim tworzona jest kreskówka na kanale Nickleodeon. Postacie i lokacje są idealnie odwzorowane i zupełnie nic nie można im zarzucić, szczególnie mając z tyłu głowy fakt, że jest to gra na poprzednią generację konsol. PS4 jest potężnym sprzętem i z łatwością radzi sobie z przygodami SpongeBoba, jednak wydana ona została również na słabszego Nintendo Switcha, co zapewne nieco obniżyło próg wymagań.

Na szczególną uwagę zasługują stroje, w które można przebierać naszego bohatera - te odblokowuje się wraz z postępem fabularnym, a najwięksi fani mogą dokupić pakiet kostiumów jako DLC. Wszystkie są bardzo pomysłowe, a masa z nich nawiązuje do popularnych wydarzeń znanych z bajki. Muzyka i udźwiękowienie również stoją tutaj na wysokim poziomie.

Całość zabawy jest bardzo zróżnicowana i nie można odmówić twórcom ogromnej kreatywności.
Całość zabawy jest bardzo zróżnicowana i nie można odmówić twórcom ogromnej kreatywności. Kacper Derwisz / Polska Press / zrzut ekranu z gry

Osiem galaretowatych światów

Cała zabawa rozgrywa się w ośmiu różnych lokacjach. Hubem, z którego możemy dostać się do każdego z nich, jest Bikini Dolne, którego obszar rozszerza się wraz z kolejnym uratowanym przyjacielem. Każdy portal prowadzi do kompletnie innej czasoprzestrzeni, dzięki czemu odwiedzimy takie miejsca jak:

  • Dziki Zachód,
  • złotą erę piractwa
  • czy czasy prehistoryczne.

Co ciekawe, ta klasyczna platformówka ma w sobie element metroidvanii. Oznacza to, że nie do każdego miejsca na planszy można się dostać od razu. Z postępem fabuły SpongeBob uczy się nowych umiejętności, które wymagane są do dotarcia do niektórych zakamarków poziomów. Tam czekają na niego dodatkowe misje i przedmioty do znalezienia, dzięki czemu po ukończeniu gry ponowna rozgrywka jest ciekawa i wciąga tak samo mocno, jak pierwsza.

Rozgrywka jest bardzo zróżnicowana i nie pozwala się nudzić.
Rozgrywka jest bardzo zróżnicowana i nie pozwala się nudzić. Kacper Derwisz / Polska Press / zrzut ekranu z gry

A zbierania jest tutaj bardzo dużo. Oprócz galaretki, która wypada ze wszystkiego, co da się zniszczyć i dosłownie leży na ulicy, do znalezienia są złote monety i ekskluzywne dla każdej planszy przedmioty fabularne. Ich kolekcjonowanie okraszone jest zabawnymi gagami i powiedzonkami ze strony SpongeBoba i Patryka. Tych z resztą zobaczymy w grze mnóstwo, czy to przy pokonywaniu galaretowatych przeciwników, czy w przerywnikach filmowych.

Niestety, trzeba przyznać, że w okolicach czwartej planszy formuła rozgrywki zaczyna nieco nużyć. Nie zrozumcie mnie źle, nie nudziłem się tutaj ani na chwilę, jednak nie jest to gra przeznaczona na długie sesje zabawy. Po 1-2 godzinie warto zrobić sobie przerwę - inaczej formuła nieco się przejada, a żarty nie śmieszą już tak, jak powinny. Co, teoretycznie rzecz biorąc, wpisuje się w charakterystykę kreskówki, której odcinki są bardzo krótkie.

Kto ananasowy pod wodą ma dom?

SpongeBob Kanciastoporty, oczywiście! Jednak w grze pojawia się również w zasadzie każdy inny aspekt kreskówki. Jest tutaj pełno humoru głównego bohatera, bezsensowne riposty Patryka, marudzenie Skalmara i diaboliczne plany Planktona. Wszystko to ubrane jest w sprawdzone i dobre mechaniki rozgrywki, które sprawiają, że od zabawy nie będzie mógł się oderwać gracz w każdym wieku. Szkoda jednak, że nie pojawiła się wersja na konsole nowej generacji, która mogłaby wyeliminować na przykład dłużące się w 2023 roku czasy ładowania. Jeśli jesteś fanem SpongeBoba i specyficznego klimatu serialu to musisz zagrać w SpongeBob SquarePants: The Cosmic Shake. Polecam z całego serca!

Zobacz również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy nieświadomi zagrożeń związanych z AI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gra.pl Gra.pl