World of Tanks Xbox 360 Edition: Recenzja dla czołgistów z padem

Zacznijmy jednak od początku.
World of Tanks to gra MMO i - jak wskazuje nazwa - traktuje o walkach czołgów. Gracze ścierają się w potyczkach do maksymalnie 15 na 15, mając do dyspozycji szeroki wachlarz pojazdów podzielonych na 5 klas: czołgi lekkie, średnie i ciężkie, artylerię oraz niszczycieli czołgów.
Każda z nich prezentuje inny charakter i wymusza na graczu inne zachowanie w trakcie starcia. Od początku (na dzień dobry udostępniono setkę maszyn) użytkownicy mają szeroki wybór maszyn, przeważnie z okresu II wojny światowej, należących do trzech państw Anglii, Rosji i Niemiec.
Każdy z czołgów opisuje szereg statystyk, które gracze mogą modyfikować wykupując pakiety z wyposażeniem (co z resztą jest niezbędne aby móc opracowywać potężniejsze maszyny).

Kluczem do wygranej w World of Tanks jest współpraca ze swoją drużyną.
Rozgrywka w stylu rambo, samotne nieprzemyślane rajdy nie dają szans na zwycięstwo. Ważniejsze jest zajęcie odpowiedniej pozycji, zamaskowanie się i komunikacja z kompanami.
Aby to ułatwić, pod lewym bumperem ukryte jest koło z najprostszymi komunikatami jak np. do ataku, broń bazy, za mną. Dla graczy nie grających ze znajomymi i nie znających angielskiego jest to z pewnością pewne ułatwienie.

Ważną rzeczą w kontekście przeniesienia gry na konsole jest sterowanie.
Twórcom bardzo dobrze udało się zapewnić należytą wygodę i intuicyjność. Obłożenie funkcji jest na tyle proste, że już po kilku minutach można intuicyjnie sterować czołgiem. W trakcie strzelanie gra ma dwa tryby, albo trzecioosobowy albo z wieży (z dodatkowym przybliżeniem).

Gdy celownikiem namierzony zostanie wróg, zmieni on barwę wskazując szansę na uszkodzenie przeciwnika.

W razie zniszczenia maszyny, na graczy nie czeka respawn. Można wtedy obserwować batalię do końca lub wrócić do garażu, wybrać inny czołg i przyłączyć się do innego meczu, a nagrody z poprzedniej potyczki i tak zasilą konto gracza.
W World of Tanks brakuje natomiast kreatora potyczek, który pozwoliłby na ustawianie konkretnych parametrów rozgrywki.

Produkcja oparta jest o model free to play. Nie jest ona jednak tak dosłownie free, ponieważ do grania wymagane jest wykupienie abonamentu Gold. Jak przystało na ten model biznesowy, do większości zawartości można dojść bez płacenia ani grosza, jednak zajmuje to sporo czasu. Dla osób chcących sypnąć odrobiną mamony twórcy przygotowali konta premium, pozwalające na szybsze awansowanie, oraz złoto, za które od razu można nabyć wysokopoziomowe pojazdy.

Grafika w World of Tanks to średni poziom. Nie ma w niej nic, co przykuwałoby uwagę, ale nie ma też nic, co by odrzucało. Po prostu średniak. Natomiast w sferze audio gra doczekała się spolszczenia, jeśli można tak nazwać pojedyncze teksty rzucane w tle.

WYROK
World of Tanks Xbox 360 Edition jest niewątpliwie ciekawą, wciągającą grą, w którą można od czasu do czasu pograć. Dużym plusem jest fakt, że jest darmowa i pozwala na bardzo szybkie wejście nowych gracze w mechanikę rozgrywki, a zarazem jest ciekawa dla bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy po wielu godzinach osiągną w niej prawdziwe mistrzostwo. Solidny produkt z dużym potencjałem na rozwój w przyszłości.